Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgorzelec: Fotoradar trafił do szafy

Janusz Pawul
- Jesteśmy gotowi. czekamy tylko na rozporządzenie - zapowiada komendant Roman Latosiński
- Jesteśmy gotowi. czekamy tylko na rozporządzenie - zapowiada komendant Roman Latosiński Janusz Pawul
Służył sporo ponad rok, ku utrapieniu kierowców i uciesze skarbnika miasta

Zgorzelecki fotoradar kosztował 107 tys. zł, kupiono go w 2009 r. Teraz trafił do magazynu. Jak tłumaczy Roman Latosiński, komendant SM w Zgorzelcu, zmieniła się Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym i strażnicy nie mogą na razie go używać.
- Ustawa nakazuje, żeby miejsce pomiaru było w sposób widoczny oznakowane. Ale nie ma rozporządzenia, które by regulowało w jakiej odległości i jaki ustawić znak. A także w jaki sposób informować komendanta policji o miejscu i czasie pomiaru - mówi Latosiński. Zapewnia, że cały system został sprawdzony i poddany konserwacji. - Jesteśmy gotowi do działania, nie mamy tylko rozporządzenia - dodaje komendant.
Ale jak zauważają kierowcy, z fotoradarem czy bez, bezpieczeństwo na zgorzeleckich ulicach nie uległo zauważalnej zmianie.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto