Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bochnia: drewniany strop runął do sklepu

Małgorzata Więcek-Cebula
Był głośny huk i dużo kurzu. Kamienica w centrum Bochni, w której doszło do katastrofy budowlanej została zamknięta
Był głośny huk i dużo kurzu. Kamienica w centrum Bochni, w której doszło do katastrofy budowlanej została zamknięta Fot. Małgorzata Więcek-Cebula
Drewniany strop zawalił się nad sklepem kosmetycznym w centrum Bochni. Jedna z klientek, która właśnie robiła w nim zakupy, została lekko ranna. Personelowi sklepu ani lokatorom, którzy mieszkali piętro wyżej, na szczęście nic się nie stało.

- Ale to cud - mówi ze łzami w oczach Janina Górka, lokatorka mieszkania komunalnego. Gdy spadała podłoga w jej mieszkaniu, miała na ręce pięciomiesięczne dziecko. - Boję się nawet myśleć, jak to wszystko mogło się skończyć. Co by było, gdybyśmy nie zdążyli uciec na czas albo gdyby do tej tragedii doszło w nocy, gdy wszyscy spaliśmy - mówi zdenerwowana kobieta.

Godzina 14, centrum Bochni. W jednej z kamienic przy Rynku trwa remont. Pracuje koparka i inny ciężki sprzęt budowlany. W sklepie obok - klienci. Gdy ekspedientka sięga po jeden z artykułów stojących na regale, widzi jak sufit pęka. Przerażona ucieka. Podobnie robią wszyscy znajdujący się w drogerii. Dalej wszystko toczy się już błyskawicznie. Sufit w sklepie spada z ogromnym hukiem.
- To było coś niesamowitego, wszyscy stanęliśmy na równe nogi - mówi Maria Kwaśny, lokatorka sąsiedniego mieszkania. - Choć nie wiedzieliśmy co się stało, mogliśmy tylko przypuszczać, że ma to związek z sąsiednią kamienicą, gdzie od kilku miesięcy prowadzony jest remont - mówi.

Na tę inwestycję skarżyli się wszyscy. Właściciele sklepu, lokatorzy mieszkań komunalnych i sąsiedzi. - Widząc co się dzieje interweniowaliśmy, gdzie się tylko dało - mówi Przemysław Węgrzyn ze sklepu, w którym spadł sufit. W podobnym tonie wypowiadają się lokatorzy mieszkań komunalnych. - To skandal, przez tę budowę pękały ściany, woda lała się nam do mieszkania, a ostatnio na budynku pojawiła się gruba rysa. Właściciel sąsiedniej, remontowanej kamienicy nic sobie z tego nie robił - mówi Janina Górka.

Mieszkańcy trzech mieszkań komunalnych zapewniają, że interweniowali także u samego burmistrza, w nadzorze budowlanym i u inwestora. Nic to jednak nie pomogło. Wczoraj wszyscy lokatorzy zostali przeniesieni do mieszkań zastępczych. Z kamienicy zabrano dla nich tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Cały budynek został zabezpieczony i zamknięty. - W sprawie tego zdarzenia prowadzimy postępowanie, które ma wyjaśnić co doprowadziło do katastrofy budowlanej i kto za to odpowiada - mówi Leszek Machaj, rzecznik prasowy policji w Bochni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bochnia: drewniany strop runął do sklepu - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto