Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tu leżą nasi pleszewscy przodkowie

Irena Kuczyńska
Pleszewskie cmentarze
Pleszewskie cmentarze Piotr Fehler
W Pleszewie jest dużo miejsc, które kryją szczątki naszych przodków. Najnowszy – cmentarz komunalny sytuowano przy najstarszym z czasów kultury łużyckiej, gdzie 20 lat temu odkopano cmentarzysko

Cmentarz przy ul. Kaliskiej wcale nie jest najstarszym pleszewskim cmentarzem – mówi Adam Staszak. Z dyrektorem Muzeum Regionalnego w Pleszewie przed 1 listopada rozmawiamy o miejscach w mieście, gdzie chowano tych, którzy w Pleszewie żyli przed nami.

W średniowieczu, a wtedy zgodnie z dokumentem króla Przemysława II Pleszew już był miastem i prawdopodobnie miał kościół, chowano zmarłych w pobliżu kościoła albo w podziemiach lub murach samej świątyni.
Średniowieczne miasto było otoczone murem i plac przy kościele był często jedynym większym, pustym placem, gdzie można było ludzi chować. Poza tym, ludzie chcieli po śmierci spoczywać blisko kościoła i relikwii świętych męczenników.

Jak radzili sobie ze szczupłością miejsca, kiedy śmiertelność była duża, często wybuchały zarazy. Tego nie wiemy. Chowano też w katakumbach pod kościołem, ale – jak mówi Staszak – jeden z pleszewskich proboszczów w połowie XVIIIwieku „wyczyścił” podziemia i przeniósł szczątki zmarłych na cmentarz przykościelny.
– Zajmował on teren od dzisiejszego placu Kościelnego do ul. Szkolnej  mówi Adam Staszak. Tak było do 1806 roku, kiedy to wielki pożar miasta strawił kościół i prawie cały Rynek.
Przy odbudowie kościoła nie odtworzono żadnych nagrobków ani tablic epitafijnych na murach. Prawdopodobnie wszystko spłonęło.
Były to czasy zaboru pruskiego i nowe przepisy sanitarne wymusiły wyprowadzenie cmentarzy z centrum miast.– Pochówki przeniosły się na cmentarz przy kościółku św. Floriana, gdzie już wcześniej przy kaplicy cmentarnej ludzi grzebano – mówi dyrektor muzeum.

Warto w tym miejscu wspomnieć miejsca pochówku, które nie były cmentarzami.
I właściwie śladów po nich prawie niema. Jeszcze na początku XIX wieku ofiar epidemii nie chowano razem z innymi. W obawie, żeby zaraza się nie przeniosła, chowano ich za miastem. Jedno z takich miejsc upamiętnia czarny krzyż zwany „karawiką” przy ul. Kaliskiej. Spoczęły tam ofiary epidemii cholery z roku 1831.
Niektórzy błędnie kojarzyli krzyż z przegranym powstaniem listopadowym
Drugim miejscem, jeszcze do niedawna wskazywanym przez starszych pleszewian, był brzozowy zagajnik przy drodze wiodącej do Marszewa. Z prawej strony przed osiedlem aktorów i kompozytorów.
– Aktualnie śladu po cholerycznym cmentarzu nie ma – mówi Adam Staszak.

Do XVIIIwieku był też cmentarz przy kościółku św. Ducha, po którym tylko nawa ulicy pozostała. Spłonął w 1856 roku i nie odbudowano go. Jednak – zdaniem Adama Staszaka – w XIX wieku pochówków już przy nim nie było.
To odleglejsze czasy, ale o tym, że cmentarz tam był, świadczą ludzkie kości odkopane podczas modernizacji ul. św. Ducha i przy budowie boiska Orlik. Szczątki pochowano z udziałem proboszcza parafii św. Floriana na cmentarzu przy kościółku. Tam też pod krzyżem jest symboliczna mogiła szczątków ludzkich wydobytych z podziemi kościoła podczas remontu w roku 2011.

W I połowie XIX wieku Pleszew był miastem wielonarodowym i wielokulturowym.
Zgodnie żyli tu katolicy oraz ewangelicy niemieccy, którzy po II rozbiorze Polski sprowadzili się do Wielkopolski.
W wielu miejscowościach budowali kościoły, szkoły, domy mieszkalne. W Pleszewie zbudowali kościół Najświętszego Zbawiciela, pastorówkę, dom sierot (obecnie dom pomocy społecznej) i cmentarz. O historii tego cmentarza, który po wielu latach pertraktacji kupiło miasto od gminy ewangelicko-augsburskiej piszemy w materiale obok.
W 1817 roku za miastem powstał kirkut. – W lutym tego roku Żydzi zwrócili się do właściciela miasta, prosząc o zgodę na nieodpłatne przekazanie parceli z przeznaczeniem na cmentarz. Pierwszą pochowaną była Jitte córka Lejba, zmarła zimą 1817 roku. Początkowo granice cmentarza wyznaczał rów, później nekropolię otoczono kamiennym murem. Gmina żydowska wybudowała także dom, w którym zamieszkał dozorca cmentarza. W pobliżu synagogi znajdował się budynek domu przedpogrzebowego. Miejscowe bractwo pogrzebowe Chewra Kadisza powstało w 1813 roku. Zapewne do czasu założenia cmentarza żydowskiego w Pleszewie, członkowie bractwa pomagali przy organizacji pochówków pleszewian w oddalonym o dwadzieścia pięć kilometrów Jarocinie.

Informacje o cmentarzu zawdzięczamy wydanemu w 1909 roku opracowaniu zatytułowanemu „Z przeszłości i teraźniejszości Żydów oraz gmin żydowskich w prowincji poznańskiej na podstawie źródeł drukowanych i nie drukowanych”. Jego współautorem jest rabin Aaron Heppner, syn Paula Heppnera – na przełomie XIX i XX wieku dozorcy cmentarza w Pleszewie i przewodniczącego bractwa pogrzebowego.
Niemcy cmentarz zniszczyli. Macewy trafiły w chodniki. Po wojnie rozkradziono resztę, cegły z murów, macewy. – W latach 50. nie było żadnego nagrobka, w dołach leżały śmieci. Domek dozorcy stał jeszcze kilka lat. Potem i on się zapadł.

W latach 80. XX w. wybudowano wokół cmentarza bloki. W 90. powstało przedszkole.
Władze Pleszewa wkrótce zamierzają upamiętnić miejsce pochówku pleszewskich Żydów
pomnikiem  lapidarium z macewami, które aktualnie są zmagazynowane w PK.
Żydzi palą światła na grobach swoich przodków, tylko kwiatów nie stawiają.
W 1857 roku powstał cmentarz przy ul. Kaliskiej. Właściciele gruntów sprzedanych pod cmentarz spoczywają z prawej strony przy wejściu.

Najmłodsza pleszewska nekropolia przy ul. Piaski powstała w latach 80. XX wieku. Spoczywają tam setki pleszewian. Oprócz nagrobków tradycyjnych, jest nowość – znak czasów kwatera grobów osób skremowanych.
Na cmentarzu spoczywają Romowie, ich nagrobki są okazałe, wzbogacone zdjęciami. Zgodne z ich obyczajem i tradycją.
W pobliżu cmentarza komunalnego w roku 1992–93 odkopano rozległe cmentarzysko z kultury łużyckiej – z lat 1000– 500 p.n.Ch.
-– I tak historia zatoczyła koło. Najstarsza nekropolia przy najmłodszej – podkreśla Adam Staszak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto