Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak pozbyć się "świątecznych" kilogramów?

HAK
arch. polskapresse
Suto nakryty stół wigilijny i potem jeszcze świąteczne przysmaki. Cały rok czekamy na tę ucztę. Co zrobić, żeby po świętach zapiąć się w nasze ulubione dżinsy? Mamy kilka rad!

– Zawsze na zimę tyję około 3- 5 kilogramów. A po świętach waga jeszcze wzrasta. Poczucie pełności i niepohamowana chęć podjadania to standard. Co roku powtarzam sobie, że się ograniczę, ale to niemożliwe – opowiada Jola, która walczy z nadmiernymi kilogramami.

Świąteczne dania kuszą zapachem, wyglądem i smakiem. Grzechem jest nie zjeść, a jeszcze większym się objeść. O zasadach zdrowego żywienia powinno się na te kilka dni zapomnieć i nie opierać zbyt mocno temu co znajduje się na stole. Co zrobić gdy jednak nie możemy dopiąć się po świętach w ulubione spodnie?

– Przede wszystkim nie popadać w panikę i niepotrzebne skrajności. Naszą masę ciała kształtujemy naszymi nawykami żywieniowymi i aktywnością fizyczną przez cały rok. Kilkudniowe świąteczne popuszczenie pasa w skali całego roku, poza oczywistym dyskomfortem z przejedzenia, nie skazuje nas na dźwiganie dodatkowych kilogramów do przyszłych świąt. W ogromnej większości wypadków organizm sam wraca do stanu równowagi – informuje Małgorzata Pilch, dietetyk.

Dietetyczka radzi, aby wspomóc proces utrzymania prawidłowej wagi po świętach i nie tylko,
należy dostosować się do kilku zasad:
- najważniejsze, aby wprowadzić aktywność fizyczną. Zwłaszcza po obfitych posiłkach. Nawet
krótki spacer, do pracy i z powrotem, jest dobrym rozwiązaniem i zarazem idealnym sposobem
na dotlenienie i spalenie kilku kalorii.

- picie dużych ilości płynów, między posiłkami ok. 1 – 1,5 h przed lub po posiłkach. W tym okresie nie pijmy chłodnej wody tylko ciepłe ulubione herbaty lub zioła – oczywiście niesłodzone. Płynów powinniśmy wypić minimum 1,5 litra, a osoby wysokie lub z nadwagą nawet 2,5 litra dziennie. Także zaczynajmy od płynów wypitych na pusty żołądek ok. 15 – 20 minut przed śniadaniem.

– Mogą to być także ulubione ciepłe zioła lub ciepła woda z miodem, sokiem z cytryny lub octem jabłkowym – podkreśla Małgorzata Pilch.

Ważną zasadą jest, abyśmy nie głodzili się po świętach. Powinniśmy jeść, nawet duże porcje (jeśli dopisuje nam apetyt), ale bogate w warzywa i najlepiej co cztery godziny. Wszystko należy dokładnie przeżuwać, im dłużej zajmie nam posiłek, tym lepiej. Jeżeli jednak czujemy, że nic nie przełkniemy po świątecznej uczcie, też nie należy jeść na siłę. Powinniśmy słuchać naszego organizmu, a jednodniowy post w postaci ciepłych naparów i warzyw, połączony z dłuższymi spacerami, będzie na nas działał regenerująco.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto