Ostatnie dwie handlowe niedziele pracownicy zgorzeleckich sklepów nazywają „armagedonem”. Wszystko przez ilość ludzi, która przewinęła się przez kasy robiąc zakupy. I nie chodzi tylko o mieszkańców Zgorzelca. Z handlowej niedzieli w Polsce chętnie korzystają również Czesi i Niemcy. Tych ostatnio jest naprawdę bardzo dużo.
- Wystarczy spojrzeć na rejestracje samochodów na parkingu pod Carrefour. W Niemczech każda niedziela jest z zakazem handlu, a że pogoda jest, jaka jest, czyli nie sprzyja aktywności na zewnątrz, to po prostu przyjeżdżają do nas na zakupy - mówi nam Michał, pracownik Carrefour.
Co nasi zachodni sąsiedzi kupują u nas? W zasadzie wszystko. Produkty spożywcze, buty, ubrania. Przyjeżdżają nawet na kawę czy obiad.
- Korzystają z promocji, naprawdę nie przesadzę, jeśli powiem, że wychodzą obładowani torbami. Dzisiaj większość klientów to byli Niemcy. Oczywiście Polacy również. Wiem, że do galerii przyjeżdżają mieszkańców Lubania, Bogatyni czy innych okolicznych miejscowości. Stąd tyle ludzie - mówiła w niedzielę Ewelina Brych, pracownica jednej z sieciówek w Galerii Słowiańskiej.
A co kupują Czesi? Podobnie jak Niemcy kupują żywność, ubrania czy buty ale sporo, południowych sąsiadów, spotkamy w niedzielę w marketach budowlanych.
- Kupują panele, materiały budowlane, elementy dokoracyjne do mieszkań. Robią u nas zakupy w zasadzie przez cały tydzień ale ostatnie dwie handlowe niedziele to był naprawdę jakiś horror. Ludzie płynęli do nas w zasadzie rzeką i wyjeżdżali obładowanymi wózkami - mówi Dominik Stelmaszczuk, pracownik sklepu Castorama.
Tak duży napływ osób w handlową niedzielę sprawia, że newralgiczne ronda w Zgorzelcu są zakorkowane nawet w te dni. - W minioną niedzielę pracowałem 12 godzin. Co jakiś czas wychodziłem na przerwę i korek robił się już na wyjeździe spod Galerii Słowiańskiej. Tak było od godz. 14 do 18. Istny horror - mówił Łukasz, pracownik galerii.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?