Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe Horyzonty: wspaniała "Julieta" na otwarcie festiwalu

Małgorzata Matuszewska
Nowe Horyzonty/materiały prasowe
Nowe Horyzonty przed nami. 16. Międzynarodowy Festiwal Filmowy T-Mobile Nowe Horyzonty został uroczyście otwarty wczoraj (21 lipca) we wrocławskim Kinie Nowe Horyzonty.

Nowe Horyzonty goszczą we Wrocławiu od dekady. – Po 2016 roku będzie Kino Nowe Horyzonty, będzie też festiwal – obiecał Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. – Mam nadzieję, że Pedro Almodóvar, którego poznałem, przyjedzie na wręczenie Europejskich Nagród Filmowych, które odbędzie się 10 grudnia – dodał. Adam Sawicki, prezes zarządu T-Mobile, głównego sponsora festiwalu, obiecał nieustanne wsparcie. – Mamy najlepszą publiczność w Polsce – powiedział Roman Gutek, dyrektor festiwalu. I dodał, że gdyby Wrocław nie był Europejską Stolicą Kultury 2016, nie byłyby możliwe różne wydarzenia. Wśród nich świetna opera "Zagubiona autostrada", której polska prapremiera (w reż. Natalii Korczakowskiej) odbyła się wczoraj wieczorem w Narodowym Forum Muzyki. – Kino to nie pomysł na chwilę, Kino Nowe Horyzonty jest miejscem społecznym – podkreślił Roman Gutek. I przeczytał list od Pedra Almodóvara, reżysera "Juliety". "Drodzy Przyjaciele, bardzo się cieszę, że mój film otwiera festiwal. Przepraszam, że nie mogę być z Wami, przesyłam gorące pozdrowienia z Madrytu, gdzie pracuję nad kolejnym filmem" – napisał Pedro Almodóvar. – Dobrego festiwalu – tradycyjnie życzył wszystkim Roman Gutek.
"Julietę" można obejrzeć 22 lipca o godz. 12.45 i 29 lipca o godz. 21.45.
ZOBACZ

"Julieta" to obraz pełen soczystych kolorów i równie soczystych namiętności. Tytułowa bohaterka nie może oderwać się od przeszłości, choć żyje w szczęśliwym związku. Nie potrafi jednak zapomnieć o śmierci męża i odejściu córki. Reżyser zekranizował prozę Alice Munro, przenosząc akcję opowiadań z Kanady do Hiszpanii. Powstała bardzo piękna, prosta opowieść o miłości, poczuciu winy i życiu spełnionym, albo raczej niespełnionym. W jednej z głównych ról wystąpiła Rossy de Palma, znana z wielu filmów Almodóvara. To ona zagrała Marisę w "Kobietach na skraju załamania nerwowego". W "Juliecie" także nadaje ton, którego nie sposób przeoczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto