Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podawali tabletki gwałtu, nagrywali seks. W ich sidła wpadła m.in. z gimnazjalistka ze Stargardu

Redakcja
sxc.hu
Dwaj trzydziestoletni szczecinianie, zdaniem prokuratury, podawali dziewczynom tzw. tabletki gwałtu, po których dochodziło do stosunków seksualnych, za które panie miały dostawać pieniądze.

Seks był filmowany kamerą. Kobietom, które wynagrodzenia nie dostały, grozili umieszczeniem nagrań w internecie.
 
Prowadzimy postępowanie w sprawie podawania tabletek gwałtu – potwierdza Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. – Dwaj podejrzani zostali zatrzymani.
Do zatrzymania doszło w lipcu. Mężczyźni wpadli po tym, gdy kobiety, które zauważyły, że coś zostało im dosypane do drinka, zawiadomiły policję. Z przesłuchań poszkodowanych dziewczyn na razie nie wynika, że dochodziło do gwałtów. Mężczyźni umieszczali w internecie ogłoszenia o tym, że zapłacą za seks. Umawiali się z kobietami. Filmowali dobrowolne stosunki i nagrywali na płyty. Niektóre panie otrzymały umówione wynagrodzenie, 300-400 złotych. Te, którym nie chcieli zapłacić, straszyli publikacją pornograficznego nagrania w internecie. Wśród kilkudziesięciu kobiet były m.in. szczecińskie studentki. Jedna z nich zeznała, że potrzebowała pieniędzy na życie.
Poszkodowane są także dwie nieletnie. Jedna to 15-latka ze Stargardu, wówczas jeszcze gimnazjalistka, która w styczniu tego roku umówiła się z mężczyznami przez internet. Przyjechali po nią do Stargardu, wywieźli samochodem do Strachocina i tam odbyli z nią stosunek, który nagrali. Dlatego do postawionego już zarzutu narażenia na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i stosowania bezprawnych gróźb najprawdopodobniej dojdzie jeszcze zarzut doprowadzenia osób małoletnich do obcowania płciowego pod obietnicą korzyści majątkowej. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Póki co, podejrzani mają zastosowane policyjne dozory oraz poręczenia majątkowe. Prokuratura zabezpieczyła płyty z nagranymi stosunkami. To na ich podstawie odnajduje poszkodowane. Śledczy wyjaśniają okoliczności wszystkich spotkań, trwają przesłuchania świadków. Niektóre z kobiet niechętnie przyznają się, że uprawiały seks w zamian za pieniądze i nie są zainteresowane składaniem zeznań. Mimo że mężczyźni podawali tzw. tabletki gwałtu, wywołujące senność i kilkugodzinną amnezję, do tej pory nie ma podstaw, by postawić im zarzuty gwałtu.
Dwaj mężczyźni ze Szczecina, którzy byli amatorami nagrywanego seksu z kobietami nie byli do tej pory karani. Jeden z nich jest żonaty.
 
- - -
Nowy cykl eMeMki: "Zapytaj..." policjantów w Stargardzie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podawali tabletki gwałtu, nagrywali seks. W ich sidła wpadła m.in. z gimnazjalistka ze Stargardu - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto