Matka dziecka korzystała ze wsparcia Ośrodka Pomocy Społecznej w Bogatyni, miała również przyznanego asystenta rodziny. Kierownik OPS w Bogatyni zapewnia, że sprawa będzie szczegółowo wyjaśniana.
- Dziecko obecnie jest pod opieką rodziny. Kobieta, która korzystała z naszej pomocy aktualnie przebywa w szpitalu. Wyślemy do niej psychologa by dowiedzieć się, co dokładnie się wydarzyło i jak doszło do tej sytuacji. Asystentka, która opiekowała się tą rodziną przebywa na zwolnieniu lekarskim ale również będziemy z nią rozmawiać - wyjaśnia Edward Rak, kierownik OPS w Bogatyni. - Na ten moment mogę zapewnić, że dziecko nie przebywało w takich warunkach przez kilka miesięcy. Jest to nie prawdą. Rodzina ta była pod naszą stałą opieką. Na sprawę należy spojrzeć w sposób obiektywny. Ta kobieta znalazła się w trudnej sytuacji życiowej i należy do tematu podejść z wyrozumiałością i poczekać na wyjaśnienie wszystkich okoliczności. Pani M. zapewniała mnie wcześniej, że pies, na jej okres pobytu w szpitalu, został pozostawiony pod opieką. Nagranie Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt jest mi znane i zapewniam, że zrobię wszystko by wyjaśnić, jak doszło do tej sytuacji - zapewnia naszą redakcję Edward Rak.
Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że kobieta została skierowana do szpitala ze względu na zbliżający się termin porodu drugiego dziecka. Aktualnie czekamy na informację z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt na temat stanu psa.
Więcej na ten temat przeczytacie w najbliższym wydaniu Gazety Wojewódzkiej, we wtorek, 20 marca.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?