Na początek do pożaru przyjechały okoliczne jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Zawodowcy ze Zgorzelca w tym czasie byli na pożarze w Mikułowej.
Większość z właścicieli, przychodząc w sobotę rano po samochód, nie wiedziała, że spłonął.
- Nikt do nas nie dzwonił, nie mieliśmy żadnej informacji ani wczoraj, ani dzisiaj - mówi Remigiusz Pluciński, właściciel jednego ze spalonych samochodów.
W dobrej sytuacji są ci, którzy mieli wykupione ubezpieczenie AC, niestety w większości właściciele posiadali tylko i wyłącznie OC. W tej sytuacji nie mogą raczej liczyć na pomoc finansową.
Spalone samochody w Zgorzelcu
Zgorzelecka policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie:
- Na miejscu policjanci przeprowadzili oględziny, podczas, których zabezpieczyli ślady oraz przesłuchali świadków. Obecnie prowadzone jest postępowanie przygotowawcze w sprawie zniszczenia mienia. W sprawie został powołany biegły z zakresu pożarnictwa, w celu określenia przyczyny pojawienia się ognia. - mówi asp. Antoni Owsiak, rzecznik prasowy KPP Zgorzelec.
Spalone samochody w Zgorzelcu
Zgorzeleccy policjanci zwracają się do wszystkich osób, które były świadkami bądź posiadają wiedzę na temat zdarzenia o kontakt osobisty bądź telefoniczny pod numerem telefonu 75/6494200 lub 75/6494207 albo numerem alarmowym Policji 997/112.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?