Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Libercu brakuje rąk do pracy. To szansa dla Polaków na wyższe zarobki za granicą?

HAK
arch. polskapresse/zdjęcie ilustracyjne
W Kraju Libereckim stopa bezrobocia jest najniższa od lat. W regionie poszukiwani są głównie pracownicy linii produkcyjnej. Niektóre firmy podnoszą stawki wynagrodzenia. Dla Polaków mieszkających na pograniczu może to być szansą na wyższe zarobki w Czechach.

W Kraju Libereckim odnotowano najniższą stopę bezrobocia od lat. Pracodawcy zgłaszają coraz większe zapotrzebowanie na pracowników, których po prostu brak. Jak podaje liberecky.denik.cz w regionie wolnych wakatów jest 5315. To więcej niż liczba zarejestrowanych bezrobotnych. Pod koniec marca było ich mniej niż pięć tysięcy.

- Bezrobocie spada w całym regionie Liberca. Do 31 marca stopa bezrobocia osiągnęła 3,6 procent. Pozytywne wyniki odnotowują wszystkie powiaty regionu libereckiego - powiedziała Dagmar Dvořáková z czeskiego urzędu statystycznego dla Liberecky Denik. Najniższą stopę bezrobocia Czesi odnotowali w regionie Českolipsko, zaledwie 2,6. Najwyższą w Libercu 4,03 ale to i tak najniższa wartość od lat.

W Kraju Libereckim poszukiwani są głównie pracownicy linii produkcyjnej. Według danych libereckiego urzędu pracy tego typu wakatów wolnych jest ponad tysiąc. Potrzebni są też spawacze czy elektrycy, wykwalifikowani lub osoby chcące się wyszkolić w tym zawodzie.

Niska stopa bezrobocia w powiecie libereckim to dobra wiadomość dla poszukujących pracy z powiatu zgorzeleckiego i okolic. Może to znaczyć wzrost płacy dla tych, którzy już pracują w Czechach oraz wyższe wynagrodzenie dla osób, które pracy za granicą poszukuje. Firma Strike Company działająca w miejscowości Stráž nad Nisou oferuje operatorom na linii produkcyjnej wynagrodzenie w wysokości 25 tys. czeskich koron czyli ponad 4 tysiące złotych.

- Może również i u nas pracodawcy w końcu się obudzą i zrozumieją, że teraz warunki na rynku pracy dyktuje pracownik. Mieszkając na pograniczu więcej zarobi się w Niemczech czy Czechach niż w Polsce. Jeśli ktoś oferuje najniższą krajową czyli 1500 zł na rękę to nie dziwię się, że nie może znaleźć pracownika. Wszystko kosztuje, nie dziwię, że ludzie chcą zarabiać minimum 3 tys. złotych. Sam wolałem pójść do Niemiec - mówi Tomasz Żarek, mieszkaniec Zgorzelca.

- Pracuję w Czechach od ponad 10 lat. Takich zarobków jak tam otrzymuję nigdy bym nie dostał w Polsce. Praca w fabryce do łatwych nie należy ale przynajmniej wynagrodzenie jest godziwe. Na razie nie wiem czy będą przewidziane dla nas podwyżki ale widać odpływ pracowników - mówi Marek Kamiński, polski pracownik fabryki w Libercu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto