Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Mysłowicach. Na Armii Krajowej mężczyzna zadźgał nożem sąsiadkę. Mieszkańcy wstrząśnięci

Monika Chruścińska-Dragan
Zabójstwo w Mysłowicach. Na Armii Krajowej 10 mężczyzna zadźgał nożem sąsiadkę. Przed blokiem mieszkańcy palą znicze.
Zabójstwo w Mysłowicach. Na Armii Krajowej 10 mężczyzna zadźgał nożem sąsiadkę. Przed blokiem mieszkańcy palą znicze. arc. myslowice.net
Zabójstwo w Mysłowicach: 33-letnia kobieta, której zwłoki znaleźli w sobotę policjanci w jednym z mieszkań na ul. Armii Krajowej 10, została zadźgana nożem. Podejrzany o zabójstwo sąsiad został w poniedziałek, 6 stycznia, aresztowany. Przyznał się do winy.

Zabójstwo w Mysłowicach: Do zdarzenia doszło minionej soboty, 4 stycznia, w mieszkaniu na ul. Armii Krajowej 10 w Mysłowicach [czytaj TUTAJ]. 33-letnia Paulina zaprosiła do siebie sąsiada, 27-letniego Krzysztofa i jego młodszego, 19-letniego kolegę. Po kilku godzinach została w mieszkaniu sama z sąsiadem. Pokłócili się, mężczyzna wziął leżący na stole nóż i kilka razy dźgnął nim mysłowiczankę. Skończył dopiero, kiedy kobieta przestała dawać oznaki życia. Wystraszył się i zadzwonił po kolegę, z którym wcześniej pili we trójkę alkohol. To właśnie 19-latek wezwał policję.

- Kobieta była samotna, utrzymywała kontakty intymne z sąsiadem, ale nie tworzyła z mężczyzną związku konkubenckiego - opowiada Monika Stalmach-Ćwikowska, Prokurator Rejonowy w Mysłowicach.

Zabójstwo w Mysłowicach: Zdenerwowała mnie, ale nie pamiętam czym

Podejrzany o zabójstwo 27-latek przyznal się do winy. Podczas przesłuchania mówił, że nie pamięta, czym zdenerowała go sąsiadka, ani dlaczego tak agresywnie zareagował na sprzeczkę. Nie pracuje, był już wcześniej kilkakrotnie karany za drobne występki. W poniedziałek decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Ciąży na nim zarzut zabójstwa, za który grozi do 25 lat więzienia.

- Okoliczności wskazują na to, że przyczyną śmierci kobiety były rany zadane nożem. Bezpośrednią przyczynę zgonu ustali jednak dopiero sekcja zwłok - zaznacza Stalmach-Ćwikowska.

Zabójstwo w Mysłowicach: 27-latek był agresywny, wszczynał awantury, dużo imprezował

Wstrząśnięci tragedią sąsiedzi nie wspominają podejrzanego dobrze. - Często imprezował, urządzał w swoim mieszkaniu długie libacje alkoholowe, nieraz musieliśmy wzywać policję - mówi nam jedna z sąsiadek. Inna narzeka, że sprowadzał kolegów na ławkę przed blokiem. - Dochodziło tam do burd i kłótni. Człowiek bał się podejść i zwrócić uwagę, bo zaraz go obrzucili wyzwiskami - opowiada. Sugeruje też, że mógł trudnić się rozprowadzaniem narkotyków i nielegalnego alkoholu.

Z kolei sama zamordowana uchodziła wśród sąsiadów za osobę spokojną i uczynną. Często widywana była na spacerach z psem, pomagała też starszym sąsiadom w robieniu zakupów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto