Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgorzelec: Fala uchodźców niepokoi mieszkańców

Małgorzata Zagrodzka
arc. polskapresse
Zgorzelec: Fala uchodźców niepokoi mieszkańców. Fala uchodźców zamieszkałych na terenie Görlitz bardzo niepokoi mieszkańców Polskiej strony Nysy. Słuchy dochodzą, że widywani są na terenach Zgorzelca.

Służby ochrony nie potwierdzają tej informacji i zapewniają o bezpieczeństwie mieszkańców Zgorzelca i okolic.
- Nic nie wskazuje na to, aby mieszkańcy mogliby poczuć się w niebezpieczeństwie. Nie otrzymujemy informacji o przekraczaniu przez emigrantów granicy Polski. Przez ostatni kwartał miała miejsce tylko jedna taka sytuacja. Zatrzymaliśmy jedną osobę znajdującą się w parku miejskim. Prężnie współpracujemy ze Strażą Graniczną. Z naszej strony zapewniamy, że nie ma takiego niebezpieczeństwa – informuje Wojciech Czupajło, komendant Straży Miejskiej w Zgorzelcu.

Co w takim razie powoduje, że coraz więcej osób oświadcza, że widzieli azylantów w naszym mieście? Czy jest to kwestia powtarzanych plotek?

- Boje się uchodźców, zwłaszcza mężczyzn. Nie chce ich tu i boje się, że niedługo sytuacja wymknie się spod kontroli. Myślę o tych wszystkich gwałtach, terroryzmach, morderstwach. Niedługo będzie tak, że moje dzieci będę trzymała w domu z obawy o ich życie. Nie chce złorzeczyć, ale przebywanie ich tak blisko, niczego dobrego nie
wróży – żali się pani Anna ze Zgorzelca.

Jak wiadomo, emigranci mają zakaz przekraczania Polskiej granicy. Policja, Straż Graniczna czy Straż Miejska zarówno polska jak i niemiecka, dba o to abyśmy czuli się bezpiecznie. Pomimo to strach napędzany jest wśród naszych rodaków. Jak na obecność uchodźców reagują mieszkańcy Görlitz?

- Nie mogę złego słowa o nich powiedzieć. Widzę ich codziennie, mimo że przebywają tu liczną grupą to nie rzucają się tak w oczy jak przypuszczałam wcześniej. Wydają się być w porządku, ale jak jest to zobaczymy z czasem. Wielu moich rówieśników ich nie akceptuje, ja wychodzę z założenia, że też podczas wojny chciałabym schronić się w bezpiecznym miejscu. Fakt, że ostatnie akty terrorystyczne we Francji wzbudziły mój strach, ale staram się nie dać zwariować, i tak nie mam na to wpływu – opowiada Sophie, 18-letnia mieszkanka Görlitz.

Obserwując media można dojść do wniosku, że zdecydowana większość Niemców nie popiera decyzji rządowych i nie akceptuje obecności azylantów na terenie ich państwa.
- Ostatnio miałem telefon od urzędu miasta, z pytaniem czy nie zechciałbym wynająć kilka pokoi dla emigrantów. Szok! Nigdy, przenigdy nie przyłożę palca do tego, aby się tu zadomowili. Ta chora polityka sprawiła, że już na terenie naszego państwa aktywnie działa kilka, a może nawet kilkadziesiąt grup terrorystycznych. A nam pozostaje tylko czekać na tragedię. Jestem przeciw całym sercem – opowiada Klaus, mieszkaniec Zittau.
Niemcy na co dzień muszą uczyć się nowej rzeczywistości. Takiej, w której obok ich domów, tworzą się osady obcej narodowości, niestety o poszlakowanej opinii. Polskie społeczeństwo przygraniczne, obawia się o skuteczność kontroli granicznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto