MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z Myślęcinkiem? Społecznicy mówili o zmianach w największym parku w mieście

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Konferencję prasową zorganizowano w sadzie społecznym, który stworzył Gardening Club Bydgoszcz.
Konferencję prasową zorganizowano w sadzie społecznym, który stworzył Gardening Club Bydgoszcz. JW
W czwartek (16 maja) w sadzie społecznym przy wejściu do Ogrodu Botanicznego w Myślęcinku odbyła się konferencja prasowa, na której społecznicy mówili o przyszłości parku. Gardening Club Bydgoszcz pochwalił się, że jest pierwszym klubem ogrodniczym z Polski, który dołączył do brytyjskiego Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego.

Patryk Konsorski z Bydgoskiego Ruchu Miejskiego zauważył, że w mieście na bazie działań zespołu, który tworzył Bydgoskie Standardy Zieleni, widać wzrost liczby chętnych, którzy są zainteresowani dbaniem o tereny zielone i mają chęć partycypacji w działaniach z tym związanych.

– Miasto jest w trakcie przygotowywania planu miejscowego dla obszaru Myślęcinka, który jest bardzo ważny. Decyduje o tym, jaka będzie przyszłość tego miejsca i w jakim kierunku Myślęcinek może się rozwijać. Do 29 maja można składać uwagi do planu – przypomniał Patryk Konsorski, zapewniając, ze takie złoży BRM i zachęcając do tego mieszkańców.

– Myślęcinek od lat jest postrzegany przez mieszkańców jako miejsce, do którego można się zawsze udać i spełnić przyjemnie czas w zieleni, ale jest troszeczkę zaniedbany i niedoinwestowany. Powinno iść więcej środków miejskich. Powinna powstać wizja rozwoju – zauważył.

Od 2 lat w Myślęcinku prężnie działają przedstawiciele Gardening Club Bydgoszcz. To dzięki nim przy wejściu do Ogrodu Botanicznego powstał sad społeczny. W parku pojawiło się więcej drzew – 100 posadzono, aby uczcić platynowy jubileusz panowania królowej Elżbiety II w Wielkiej Brytanii. Wojtek Fulara przyznaje, że wiele pomysłów na działanie klubu czerpanych jest z doświadczeń Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego. To organizacja z ponad 200-letnią historią, zrzeszająca ponad 2000 klubów, od niedawna także Gardening Club Bydgoszcz.

Potwierdzono, że jesteśmy pierwszym klubem z Polski przyjętym do Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego. To budujące, pokazuje, że powinniśmy dalej w tej formule funkcjonować. Dla budżetu miasta środki są znikome, większość robią wolontariusze – mówi Wojtek Fulara.

By miejsce mogło się rozwijać, proponuje m.in. aby lepiej zagospodarować teren przy starym browarze w Myślęcinku, tworząc wokół płatną strefę. Wyznaczenie kilku biletowanych, atrakcyjnych miejsc pozwoliłoby parkowi lepiej na siebie zarabiać, a to mogłoby pomóc w jego rozwoju. Gardening Club Bydgoszcz pomysł Aquaparku się nie podoba, ale w zamian w przyszłości proponuje stworzenie ekologicznego stawu kąpielowego.

Poziom sportowy w górę

Zmiany w Myślęcinku widać na polu golfowym, które choć funkcjonuje od ponad 15 lat, ma obecnie inny charakter. – Park jest fantastycznym miejscem do wypoczynku, także aktywnego. Można pojeździć rowerem, na rolkach. Jest też miejsce do gry w golfa. W tym roku udało nam się skalibrować pole, podnieśliśmy jego jakość. Jesteśmy jednym z 30 miejsc w Polsce, które może nazwać się polem golfowym. Tutaj może zagrać każdy golfista ze świata – mówi Janusz Górny, prezes Bydgoskiego Klubu Golfowego.

Jego zdaniem dopiero teraz miejsce zyskało odpowiednią jakość, co pozwala na to, aby organizować na nim nawet międzynarodowe zawody. – Powiem coś niepopularnego wśród moich przyjaciół kolegów golfistów – do tej pory graliśmy na łące z dołkami. Pole musi mieć określone parametry, które teraz spełanimy – stwierdza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

POLITYCY jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co dalej z Myślęcinkiem? Społecznicy mówili o zmianach w największym parku w mieście - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto