LUBAŃ Z zapowiadanej przez posła Michała Turkiewicza możliwości wejścia w tzw. „pakiet offsetowy” lubańskiego Zakładu Elementów Hydrauliki Siłowej nic nie wyjdzie. Mimo to, współpraca z Amerykanami została nawiązana.
Kilka tygodni temu, podczas sesji rady miasta, usłyszeliśmy z ust posła Michała Turkiewicza, że lubański ZEHS nawiązał kontakty handlowe z amerykańskim partnerem i ubiega się o wejście do pakietu offsetowego, co może wydatnie pomóc przedsiębiorstwu. Poseł - jak zwykle - zadeklarował wszelką pomoc. Sprawdziliśmy, na ile trafne były to zapowiedzi.
- Faktycznie, zarząd zrobił rozeznanie pod kątem swoich amerykańskich partnerów. Przeanalizował warunki offsetowe i... zrezygnował - mówi prezes ZEHS-u Stanisław Bąk. - Niemniej jednak współpraca z Amerykanami została nawiązana. Od października będą u nas kupować cylindry hydrauliczne do maszyn rolniczych - zastrzega.
Jak się dowiedzieliśmy, trzyletni kontrakt podpisany z Amerykanami jest dla zakładu prestiżową sprawą. ZEHS stanie się bowiem dostawcą jednego z bardziej znanych w świecie koncernów, co z pewnością przysporzy mu dobrej marki i przełoży się na kolejne zamówienia. Już dziś zakład eksportuje blisko 30 proc. produkcji. Kontrakt z Amerykanami pozwoli zwiększyć o ok. 10 proc. zatrudnienie. Dzisiaj załoga ZEHS-u to 308 osób.
Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?