Wczoraj, Elżbieta Lech-Gotthardt, od lat działająca na rzecz ochrony domów przysłupowych, poinformowała w mediach społecznościowych o możliwości rozbiórki byłego Klubu Garnizonowego i kompleksu w Niedowie przez lokalnego inwestora. Jak się okazuje, pozwala mu na to ustawa z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.
Wpis w mediach społecznościowych wywołał głośną reakcję mieszkańców Zgorzelca, którzy sprzeciwiają się wyburzeniu obiektu sprzed czasów II wojny światowej i niepokoją o obiekty w Niedowie. Z podobnym sprzeciwem spotkał się pomysł wysadzenia mostu w Pilchowicach, o czym informowały media w całej Polsce. Dzięki interwencji lokalnej społeczności i konserwatora zabytków, producent filmowy wycofał się ostatecznie z pomysłu. Co stanie się z Klubem Garnizonowym i zespołem dworskim w Niedowie?
Krzysztof Kurek, kierownik Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Jeleniej Górze, poinformował że do Starostwa Powiatowego w Zgorzelcu wpłynął wniosek od inwestora o chęci rozbiórki budynków:
"Wczoraj, otrzymaliśmy pismo od Starostwa Powiatowego w Zgorzelcu, z którego wynika, że inwestor zgłosił chęć prac budowlanych, polegających na rozbiórce Kasyna Oficerskiego przy ul. Domańskiego oraz zespołu dworskiego w Niedowie, tzw. "Witka". Okazuje się, że ustawa covidowa dopuszcza w pewnych sytuacjach działania budowlane, które nie muszą być zgodne z obowiązującą ustawą o prawie budowlanym ani z ustawą o ochronie zabytków." - tłumaczy Krzysztof Kurek.
Z informacji uzyskanych od kierownika Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków wynika, że w miejsce obiektu w Niedowie (była plebania) inwestor planuje wybudowanie około 70 domków z przeznaczeniem na zakwaterowanie i izolowanie pracowników podlegających obowiązkowej kwarantannie w związku z zagrożeniem epidemicznym COVID-19.
Aktualnie konsultujemy wniosek z naszymi prawnikami, bo wg dotychczasowej ustawy rozbiórka obiektów wpisanych do rejestru zabytków wymaga zgody ministra kultury i dziedzictwa narodowego, a tak jest w przypadku zabudowań w Niedowie. Dopiero na mocy tej decyzji można wydać zgodę na rozbiórkę. Będziemy starali się uniemożliwić zniszczenie obiektu, bo może ustawodawca nie pamięta, ale jest to przestępstwo zagrożone poważnymi karami, łącznie z więzieniem. Budynki wpisane do rejestru zabytków są pod wyjątkową ochroną i wymagają wyjątkowych działań od odpowiednich organów na poziomie ministerstwa." - wyjaśnia Krzysztof Kurek.
Kierownik Delegatury WUOZ zapowiedział, że zrobi wszystko, co w jego mocy, żeby ochronić budynki przed wyburzeniem. Sprawa jest rozwojowa i będziemy o niej informować na bieżąco.
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?