Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

22 Festiwal Folklorum w Parku Przygody Kulturinsel [RELACJA]

Redakcja
Ponad 16 tysięcy osób bawiło się w pierwszy weekend września na niezwykłym festiwalu w Parku Przygody Kulturinsel. Spacerując między 14 scenami, można było dostrzec ludzi w różnym wieku – takich, którzy przyjechali z przyjaciółmi, do ostatniego miejsca zapełniając pole namiotowe, oraz całe rodziny z maleńkimi nawet dziećmi. Miłośnicy festiwalu twierdzą, że panuje na nim niespotykana nigdzie indziej atmosfera. Z tego zapewne bierze się sukces frekwencyjny – festiwal ma swoich stałych fanów, którzy nie zawiedli i w tym roku, pomimo nie najlepszej pogody. Folklorum odbywało się w tym roku po obu stronach Nysy.

Małe Folklorum we Wsi Przygód Bielawa Dolna przyciągało koncertami, obozem i pokazami walk rycerskich, plenerem rzeźbiarskim, który jest już wieloletnią tradycja podczas Folklorum, a także smakołykami kuchni polskiej.

Program dużego festiwalu był jak zwykle bogaty. Zadbało o to ponad 80 artystów z całego świata, w tym z egzotycznych zakątków Afryki. Zespoły Lanaya, Schnaps im Silbersee, Strom und Wasser, Balinka, The Road Brothers, Seau Volant, Nupelda, Banda Chuka, Keimzeit, Jürgen Kerth , Paul Papia i Baishnav, czy Jochen Vogel, obok wielu innych dostarczali rozrywki i muzycznych przeżyć. Charakterystyczną cechą Folklorum jest to, że obok znanych artystów, pojawiają się mniej znani interesujący muzycy i stają się niemalże od pierwszych dźwięków ulubieńcami festiwalowej publiczności. Wśród licznych kramów, rozłożonych w tym roku również na nyskich łąkach, można było zakupić perełki rękodzielnicze...i te bardziej powszechne także.

Od dwóch lat podczas festiwalu odbywają się igrzyska turisedyjskie, podczas których śmiałkowie stają do rywalizacji w przedziwnych, starożytnych konkurencjach. Zjeżdżano więc w wymalowanych kanu wprost do Nysy, grano w dziwną odmianę polo na drewnianych konstrukcjach i przetaczano starożytne jajo na czas. Organizatorom zawodów pomysłowości nie brakuje- aż 9 dyscyplin wchodzi w skład 3 dniowej rywalizacji.

Trzeciego dnia deszcz i niska temperatura przysporzyła nieco trudności, ale i z tym poradzono sobie całkiem dobrze – aktywności i koncerty plenerowe zostały przeniesione do wnętrz wielkich hal i budynków. Przemykając między kroplami deszczu, trudno było spotkać niezadowolonych gości. Być może rację mają organizatorzy festiwalu mówiąc, że na Folklorum przyjeżdża najlepsza na świecie publiczność.
Wszystkim gratulujemy dobrej zabawy, życzymy zdrowia i do zobaczenia za rok!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto