Wszystko wydarzyło się 14 czerwca około godz. 15.00 na ulicach Pieńska.
- Uwagę funkcjonariusza Straży Granicznej, zwrócił samochód osobowy marki Citroen C4, który wymusił na nim nagłe hamowanie wjeżdżając na sąsiedni pas ruchu. Funkcjonariusz zawrócił i pojechał za Citroenem, który poruszał się „wężykiem” ulicami Pieńska- informuje mjr Joanna Konieczniak, rzeczniczka prasowa komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. - Kierowca wielokrotnie wjeżdżał na chodnik zarówno z prawej jaki i z lewej strony jezdni. W pewnym momencie jadąc chodnikiem prawie potrącił idącą nim dziewczynkę, która w ostatnim momencie odskoczyła na trawnik. Auto nagle zatrzymało się w osiedlowej uliczce.
Funkcjonariusz uznał, że jest to najlepszy moment, aby zatrzymać kierowcę i udaremnić mu dalszą, niebezpieczną jazdę. Jak się okazało, mężczyzna był pijany. Funkcjonariusz wyjął kluczyki ze stacyjki, nakazał mężczyźnie zostać w aucie i powiadomił policję. Do przyjazdu patrolu kierowca próbował wielokrotnie wyjść z pojazdu, szarpał funkcjonariusza i starał się uciec.
Jak się okazało kierowcą był 64- letni mieszkaniec Pieńska, który miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Sprawę przekazano na komisariat w Pieńsku.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?