Zarówno Rafał Gronicz ze Zgorzelca, jak i Andrzej Grzmielewicz z Bogatyni napisali do Jacka Kaczorowskiego, prezesa spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. Poprosili, by przemyślał decyzję dotyczącą zmian w strukturach kopalni.
"Jestem pełen obaw, słysząc o planowanej przez zarząd spółki restrukturyzacji kopalni"- pisze Rafał Gronicz. - "Obawy są tym większe, że niejasna sytuacja kopalni, która zapewnia pracę znaczącej liczbie mieszkańców Zgorzelca, ma bezpośredni wpływ na funkcjonowanie miasta i całego regionu"- dodaje.
W podobnym tonie utrzymane jest pismo Andrzeja Grzmielewicza, burmistrza Bogatyni. -"W związku z sygnałami dochodzącymi od pracowników Kopalni Turów zaniepokojonych działaniami restrukturyzacyjnymi, jako burmistrz miasta i gminy Bogatynia pragnę wyrazić nadzieję, że dzięki dialogowi pomiędzy stronami sporu uda się zażegnać trudną sytuację" - pisze Grzmielewicz.
Spór zbiorowy w KWB Turów trwa od 18 maja. Związkowcy domagają się podwyżki zarobków o 10 proc. Protestują też przeciwko wydzieleniu działów ze struktury kopalni.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?