Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chemicy się obrazili

Paweł Kamiński
Władze miasta zamazują historię Zgorzelca – twierdzą byli wojskowi Zgorzeleccy działacze Stowarzyszenia Chemików Wojskowych zawiesili współpracę z władzami miasta.

Władze miasta zamazują historię Zgorzelca – twierdzą byli wojskowi
Zgorzeleccy działacze Stowarzyszenia Chemików Wojskowych zawiesili współpracę z władzami miasta. Byli wojskowi mają pretensje o zmianę nazwy ulicy upamiętniającej 1. Pułk Chemiczny, który przez kilkadziesiąt lat stacjonował w Zgorzelcu

Uchwałę w sprawie zmiany nazwy jednej ze zgorzeleckich z Alei 1. Pułku Chemicznego na Aleję Ujazdowską rada miasta podjęła w czerwcu ubiegłego roku. I wówczas nie obyło się bez kontrowersji.
– Jest to jedna z niewielu ulic, która nawiązuje do historii naszego miasta. A Aleje Ujazdowskie w Zgorzelcu kojarzą się wyłącznie ze stolicą – mówił radny Marek Wolanin.

Zrezygnowali z uroczystości
Byli oficerowie do dziś nie mogą pogodzić się z decyzją rady. Jeszcze w ubiegłym roku wysłali do burmistrza Zgorzelca Rafał Gronicza petycję podpisaną przez ponad 400 żołnierzy, w której domagali się przywrócenia nazwy „swojej” ulicy.
Gdy w styczniu dostali od burmistrza pismo z negatywnym wobec ich postulatów stanowiskiem, czara goryczy przelała się. Oficerowie postanowili zawiesić współpracę z miastem. Zrezygnowali z oficjalnego uczestnictwa w miejskich imprezach oraz z przekazania Muzeum Łużyckiemu materiałów archiwalnych i pamiątek dotyczących 1. Pułku Chemicznego. Odstąpili też od planów współpracy w patriotycznym wychowaniu młodzieży w Gimnazjum nr 2, znajdującym się w byłym kompleksie koszarowym przy ul. Orzeszkowej.
– Władze Zgorzelca zamazują historię. Jest nam przykro, bo w tym roku mija dziesiąta rocznica rozformowania ostatniej jednostki wojsk chemicznych – twierdzi Jan Zydroń, prezes stowarzyszenia i były dowódca pułku.

Nie chcą skwerku
– Rada zmieniła nazwę ulicy, bo takie było oczekiwanie zdecydowanej większości mieszkańców. Najlepiej by było, aby ich właśnie działacze stowarzyszenia przekonali do swojej propozycji – twierdzi burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz.
– Uważam, że 1. Pułk Chemiczny powinien mieć w mieście swoją ulicę lub plac. Niestety, jak do tej pory, żadna z przedstawionych propozycji nie satysfakcjonowała byłych oficerów – przekonuje Rafał Gronicz.
– Burmistrz zaproponował, żeby imię 1. Pułku Chemicznego nadać zniszczonemu i zaniedbanemu skwerowi. Ta propozycja była dla nas uwłaczająca – twierdzi Jan Zydroń.
– Uważam, że pismo i zawieszenie współpracy to sprawa czysto polityczna. Mój poprzednik na stanowisku burmistrza był oficerem, a działacze stowarzyszenia to jego koledzy – dodaje Rafał Gronicz.

Zawieszenie współpracy to zły pomysł
– Zgadzam się, że to moi koledzy, ale to jedyny argument burmistrza, który podzielam – ucina Mirosław Fiedorowicz, były burmistrz Zgorzelca, a także ostatni dowódca batalionu chemicznego w Zgorzelcu.
Były burmistrz równie powściągliwie komentuje stanowisko przyjęte przez jego kolegów Stowarzyszenia Chemików Wojskowych.
– Zawieszenie współpracy nie jest najlepszym pomysłem. Osobiście uważam, że należy współpracować bez względu na to, kto jaką opcję reprezentuje – twierdzi Mirosław Fiedorowicz.
– Idąc tropem narzuconym przez burmistrza, moglibyśmy sugerować, że zmiana nazwy ulicy 1. Pułku Chemicznego na Aleje Ujazdowskie mogła być złośliwością w stosunku do Mirosława Fiedorowicza, za kadencji którego ją nadano. Ale zależy nam na współpracy z miastem i nikt nic takiego nie mówi – przekonuje Jan Zydroń. •

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto