- 5 marca po raz kolejny dogaszaliśmy miejsce pożaru spalonego młodnika. To bardzo przykry widok, kiedy praca tylu ludzi idzie na marne.
Młodnik ten był specjalnym projektem jednej z poznańskich uczelni, która badała pod Starym Węglińcem wzrost drzewek z rożnych części Polski w jednym miejscu.
Nasiona z całego kraju zostały przywiezione do nas, starannie posadzone według schematu- tak aby każde miało identyczne warunki rozwoju. Wyniki były zapisywane- tempo wzrostu, wysokość sadzonki, problemy drzewostanu itp.
Niestety- projekt zostanie najprawdopodobniej przerwany bo większość sadzonek nie przetrwa w warunkach po pożarze.
Podpalacz zrobił wstyd na skalę niemal krajową.
Trudno wyrazić jak bardzo jesteśmy przeciwko takiemu zachowaniu i apelujemy do mieszkańców- rozglądajcie się, reagujcie na podejrzane osoby i zachowanie. Bądźcie czujni, bo nigdy nie wiadomo jak daleko może posunąć się piroman - tak napisali zrezygnowani strażacy z OSP w Węglińcu
Sytuacja jest bardzo poważna. Tylko w tym roku KS PSP w Zgorzelcu odnotowała 80 zdarzeń związanych z podpalaniem traw i pozostałości roślinnych na terenie powiatu zgorzeleckiego.
Wypalanie traw to problem, z którym strażacy zmagają się co roku. Choć rośnie świadomość społeczna w tej kwestii, to jednak nadal są ludzie, którzy myślą, że wypalanie traw użyźnia ziemię. Co roku strażacy mają do czynienia z tysiącami tego typu zdarzeń. W całym 2016 r. odnotowano ponad 126 tys. pożarów, wśród nich było 36 tys. pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych. To prawie 30 proc. wszystkich pożarów w Polsce.
Pożary traw są niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi. Zagrażają lasom, domom i zabudowaniom gospodarczym, bezpowrotnie niszczą faunę i florę. W 2016 roku w wyniku pożarów traw zginęło 6 osób, a 81 zostało rannych. Łącznie spłonęło ponad 12 tys. ha łąk i nieużytków rolnych. Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h a szybki bieg poniżej 19 km/h. W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. W przypadku dużej prędkości wiatru i nagłej zmiany kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy oraz zabudowania, ginie flora i fauna.
W 2016 r. podczas akcji ratowniczych związanych z gaszeniem pożarów traw zużyto 67 mln litrów wody, co odpowiada pojemności 18 basenów olimpijskich.– Takie akcje angażują również znaczną liczbę strażaków. Może się niestety zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi związaną z wypalaniem traw, ratownicy nie dojadą na czas tam, gdzie są bardziej potrzebni. Tam, gdzie bezpośrednio zagrożone będzie życie ludzkie. Pamiętajmy, że 90 proc. pożarów traw jest spowodowanych przez człowieka. W 2016 r. średnio co 14 minut strażacy wyjeżdżali do pożarów traw i nieużytków rolnych.
Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu w związku z powyższym wnosi o rozwagę oraz o niepodpalanie nieużytkowanych powierzchni rolniczych i suchych traw.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?