CZARNY TYDZIEŃ: Kolejny nastolatek nie żyje. Spadł ze skoczni do niecki nieczynnego basenu w Lubaniu

Jak wynika z informacji przekazanych przez rzeczniczkę lubańskiej policji na nieczynnym basenie w Lubaniu zginął 16-latek. Ojciec tego samego dnia na komendzie zgłosił jego zaginięcie, więc funkcjonariusze pojechali przeszukać kilka miejsc, w których mógł znajdować się chłopiec.

- Został odnaleziony przez policjantów i osoby trzecie w rejonie nieczynnego zbiornika wodnego. Mundurowi natychmiast przystąpili do resuscytacji, jednak nie udało się przywrócić czynności życiowych 16-latkowi. Okoliczności zdarzenia bada teraz policja pod nadzorem prokuratura - poinformowała asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń.

Do tragicznych zdarzeń doszło na terenie Kamiennej Góry w Lubaniu. Ruiny basenu, który przed wojną święcił triumfy i był najchętniej odwiedzanym miejscem w regionie, od lat służą bezdomnym i lokalnej młodzieży. Po zmroku jest tu szczególnie niebezpiecznie z uwagi na dziury w betonie, ale i brak oświetlenia. Basen nie jest ogrodzony. Na miejscu nie pracuje też ochrona, a tragedia, do jakiej doszło na długo pozostanie w pamięci mieszkańców Lubania.

Skontaktowaliśmy się z policją oraz prokuraturą w Jeleniej Górze, ale na razie nie udało nam się pozyskać szczegółowych informacji. Więcej na ten temat mają do powiedzenia służby ratunkowe.

- Wczoraj o godzinie 22.34 dotarła do nas informacja, że na starym basenie w Lubaniu spadł z najwyższej skoczni 15-latek. Dyżurny zadysponował 2 zastępy PSP, które bardzo szybko dotarły na miejsce (odległość ok. 2 km) i zastali jedną osobę poszkodowaną. Przy niej znajdował się patrol policji, a nasze działania polegały na udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Chłopca nie udało się jednak uratować. - poinformował nas mł. bryg. Mariusz Kadłubowski.

Jak dziś wygląda teren byłego basenu w Lubaniu? Tragicznie. Od lat niszczeje i brakuje pomysłów na zagospodarowanie tego miejsca.

Przypominamy, że przedwczoraj, jak wynika z informacji przekazanych przez Agnieszkę Goguł, rzeczniczkę zgorzeleckiej policji wczoraj (12.10) na torach zginęła 15-letnia dziewczynka.

- Zgorzelecka policja została powiadomiona przed godziną 15.00 o nieszczęśliwym wypadku na torach kolejowych z udziałem pojazdu szynowego. Jak wynika z ustaleń 15-latka poniosła śmierć na miejscu. Aktualnie trwają czynności pod nadzorem prokuratora, które mają wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. - poinformowała Agnieszka Goguł.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się również z rzecznikiem Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

- Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu bada przyczyny tego wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Na razie ustaleń przyczyn, z jakich doszło do tego tragicznego zdarzenia nie podajemy. Na miejscu był obecny prokurator i prowadził oględziny. Przesłuchani zostali pracownicy pociągu oraz świadkowie, którzy byli obecni w Zgorzelcu. Ciało zostało zabezpieczone i będzie przeprowadzona sekcja zwłok oraz badania toksykologiczne. - tłumaczy Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.