Czechom się u nas opłaca

Gdzie te czasy, kiedy na zakupy po tanie artykuły spożywcze, po piwo i inne alkohole masowo wyjeżdżaliśmy do Czech? Dziś kierunek przygranicznej wymiany handlowej odwrócił się o 180 stopni i to do nas na zakupy przyjeżdżają nasi sąsiedzi zza południowej granicy. Pod największymi zgorzeleckimi hipermarketami coraz więcej, oprócz polskich i niemieckich, jest też samochodów z czeskimi rejestracjami. Widać to zwłaszcza przed marketami budowlanymi. Jak się okazuje, dzięki dobrej relacji korony do złotówki, Czechom dziś taniej wychodzi zbudować, czy wyremontować dom z wykorzystaniem kupionych w Polsce materiałów budowlanych.

Właśnie w ten sposób chcą zaoszczędzić Jana i Evžen Tumovie z przygranicznych Habartic. - Od nas mamy bliżej do Zgorzelca, niż do Liberca, dlatego zakupy robimy u was - śmieje się Evžen Tuma. A ponieważ w domu kasę trzyma Jana, więc szybko dodaje. - U was opłaca się kupować materiały budowlane, np. glazurę i płytki podłogowe i wszelkiego rodzaju zaprawy klejowe - wylicza. - Właśnie robimy remont domu - wtrąca Evžen Tuma.

Podobne zdanie na temat zakupów w Polsce ma także Renata Hanusova.Do Zgorzelca przyjechała z Liberca, ale jak mówi, opłaca się, bo wydane na paliwo pieniądze szybko się zwrócą. Zresztą samo paliwo jest także tańsze. - U nas litr benzyny kosztuje 37 koron, u was jest po przeliczeniu o 4 korony na litrze taniej - kalkuluje. - Do Zgorzelca przyjechałam po kwiaty do mieszkania - ujawnia. - U was też są tańsze. Za orchidee zapłaciłam w przeliczeniu 120 koron, u nas takie same kwiaty kosztują ok. 250 koron. To samo jest z wielkimi, ozdobnymi palmami, które również oglądałam i porównywałam ceny - zaznacza.
- W Polsce opłaca się też kupować żywność. Masło, sery. Może nie są tu dużo tańsze, ale z przykrością to przyznaję, mają lepszą jakość. Są smaczniejsze - śmieje się sympatyczna Czeszka. Jej rodacy w Polsce bardzo chętnie kupują też meble i artykuły wyposażenia wnętrz.

A co nam się opłaca kupować w Czechach. - Wciąż warto jechać po piwo i mocniejsze alkohole - uważa Michał Jarocki z Zawidowa. Tańsze są także niektóre przyprawy i bakalie.