_- Co najmniej z dwóch powodów powinno się trochę poczekać z tym „szałem”. Po pierwsze, jeszcze znicze nie zgasły, a sklepikarze i dyskonty emanowały już radością świąteczną. Po drugie, nic w tym nie jest złego, ale takie zbyt wczesne przystrajanie ulic i sklepów, powodują tylko to, że przyzwyczajamy się do nich. Ten okres jest tak długi, że odbiera niepowtarzalny klimat świąt – _komentuje Monika Załecka ze Zgorzelca.
Kultywowanie czasu przedświątecznego jest miłą i wyjątkową formą pielęgnacji tradycji świątecznej.
_- Każda pora roku ma swój charakter i coś co czyni ją wyjątkową, wyczekaną. Specyfika zimy właśnie taka jest. Kojarzymy ją ze świętami, zapachem piernika i cynamonu. Nigdy tak bardzo nie smakują nam pierogi i barszcz czerwony. Spotykamy się z rodziną i jesteśmy dla siebie mili. Osobiście cieszę się, że możemy jak najdłużej cieszyć oko kolorowym wystrojem chociażby sklepów. Życie składa się z codzienności, a taki coroczny akcent świąteczny od razu wywołuje ciepło w sercu – _dodaje pani Katarzyna ze Zgorzelca.
Sklepy, a zwłaszcza supermarkety, mają swoją specyfikę kalendarzową i rozmieszczanie ozdób wymaga określonej normami czasowymi pracy. Stąd w wielu sklepach już pojawiają się produkty świąteczne, a niebawem pojawią się świąteczne ozdoby. Dla wielu osób to jednak za wcześnie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?