MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Emilka boi się Mogiłek

Janusz Pawul
Pedagodzy z obu szkół przyszli na niedawną sesję rady powiatu, żeby zaprotestować
Pedagodzy z obu szkół przyszli na niedawną sesję rady powiatu, żeby zaprotestować Janusz Pawul
Po zapowiedzi połączenia Zespołu Szkół Zawodowych im. Boh. II AWP i Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Emilii Plater nauczyciele mówią nie!

Zgorzeleckie starostwo za dużo wydaje na oświatę, ponad to, co dostaje z MEN.
- A w przyszłym roku nie dostaniemy już kredytu na wydatki bieżące - zaznacza wicestarosta Jerzy Zagajski. Dodatkowy kłopot to także systematycznie malejąca liczba uczniów. Rozwiązaniem problemu, według obecnego zarządu powiatu, mogłoby więc być połączenie Zespołu Szkół im. Boh. II AWP i Zespołu Szkół im. Emilii Plater. Radni przyjęli już nawet w tej sprawie uchwałę intencyjną. Obie placówki miałyby zacząć funkcjonować w budynkach przy ul. Francuskiej. Szkoła przy ul. Boh. II AWP byłaby wynajmowana albo poszła pod młotek.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu przyszli zaprotestować na ostatnią sesję rady powiatu nauczyciele z obu placówek.
- Od lat się mówi, że trzeba oszczędzać na oświacie i zawsze tylko w kontekście naszej szkoły - zauważa Lasanna Główczyk, dyr. ZSZ im. Boh. IIAWP, czyli popularnych Mogiłek. Jak przypomina, jej szkoła dysponuje nowoczesnym budynkiem, gdy tymczasem 3 z 6 powiatowych szkół działają w przedwojennych jeszcze murach. - Dlaczego więc to naszą szkołę chce się zamknąć? - zastanawia się dyr. Główczyk.
Kazimierz Szczech, który jeszcze do lutego pracował w zarządzie powiatu i zajmował się właśnie oświatą, także ma wątpliwości. - W Bogatyni są 3 szkoły ponadgimnazjalne. Może należy zacząć oszczędności właśnie tam? - proponuje. Jak zauważa, przy zaproponowanych przez zarząd zmianach nie będzie żadnego uzysku z łączenia szkół. - Zaoszczędzimy na utrzymaniu jednego budynku, a to niewiele. Tym bardziej, że gmach Mogiłek jest wynajmowany i częściowo zarabia na swoje utrzymanie - dodaje.
Nauczyciele obu szkół są zaniepokojeni. - Każde połączenie to redukcja etatów. Boimy się też tego, że powstanie moloch, w którym młodzi ludzie nie będą się czuli dobrze - mówi Andrzej Weychan, dyrektor Emilki. Pedagodzy, oprócz publicznego wyrażenia swojej dezaprobaty, wstrzymują się na razie ze wszelkimi innymi działaniami. - Idą wybory i to już nowa rada zdecyduje, co z nami będzie. Dlatego musimy wybrać mądrych ludzi - mówią pedagodzy.
Ostateczna decyzja w sprawie ew. łączenia szkół musi zapaść do końca lutego 2011 roku.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto