Przy ulicy Matejki, obok kamienicy nr 8, od lat stoi pusty blaszak, który dawniej pełnił funkcję sklepu. Można tu było kupić żyrandole, kable, kontakty i oświetlenie. Właściciel przeniósł się na ulicę Wolności, a budynek od lat nie jest używany ani... zabezpieczony. Każdy z ulicy może tam wejść o dowolnej porze dnia i nocy. Po wnętrzu widać, że amatorzy złomu odwiedzili już ten punkt.
Skontaktowaliśmy się ze strażą miejską, bo obiektem powinien zainteresować się jego właściciel. Lokalnie powinien stać otwarty, bo nie tylko straszy, ale może zachęcać do wybryków wandali.
- Ceny złomu idą w górę i odnotowujemy przypadki, że w Jeleniej Górze znikają pokrywy studzienek lub elementy pustostanów, w tym aluminium. Strażnicy, patrolujący obiekty w tej części miasta jeszcze dziś zostaną delegowani na miejsce, żeby zobaczyć, w jakim stanie jest obecnie lokal. Będziemy wzywać właściciela obiektu do jego zabezpieczenia, a jeśli się nie zastosuje do wytycznych, poinformujemy nadzór budowlany. - tłumaczy Artur Chmielewski, rzecznik prasowy straży miejskiej w Jeleniej Górze.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?