Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Joanna Polewaczyk uczy dzieci muzyki na pograniczu polsko-niemieckim

PAG
użyczone
Joanna Polewaczyk urodziła się w Zgorzelcu. Tu też przeszła kolejne etapy edukacji, zaczynając w Szkole Podstawowej nr 3, przez Gimnazjum nr 1 i Liceum Ogólnokształcące im. Braci Śniadeckich.

Równolegle od drugiej klasy szkoły podstawowej w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia im. Feliksa Nowowiejskiego uczyłam się w klasie akordeonu - opowiada. Miłość do muzyki była tak wielka, że pani Joanna na studia wybrała się na Akademie Muzyczną im. K. Lipińskiego we Wrocławiu, gdzie zdobyła wykształcenie na wydziale Instrumentalnym oraz na wydziale Kompozycji, Dyrygentury, Teorii Muzyki i Muzykoterapii. Obecnie Joanna Polewaczyk uczy gry na akordeonie w PSM w Zgorzelcu oraz rytmiki w lokalnych przedszkolach. - Praca w szkole muzycznej jest bardzo interesująca, a przede wszystkim inspirująca. Jest to spowodowane faktem, że prowadzę zajęcia indywidualne, podczas których do każdego ucznia można dotrzeć z osobna. Każdy z nich wymaga też innego podejścia, każda lekcja to pewnego rodzaju wyzwanie- opowiada pani Joanna. - Największą satysfakcję dają jednak koncerty, podczas których uczniowie mogą zaprezentować owoce naszej wspólnej współpracy. Prócz muzyki, drugą pasją pani Joasi są góry. - Każdy wolny weekend poświęcam na dwudniowy wypad w góry - z racji bliskości są to zazwyczaj Izery bądź Karkonosze. W wakacje, kiedy czasu jest więcej,
odwiedzam dalsze zakątki Polski - szczególnie bliskie są mi Bieszczady i Tatry. Z górami wiąże się kolejna pasja Joanny Polewaczyk - minerały. - Od dziecka, z każdej wycieczki przywoziłam “śliczne kamyczki”. To zostało mi do dziś. Bardzo amatorsko zajmuję się tworzeniem biżuterii z kamieni szlachetnych i minerałów - opowiada. Ostatnie siedem lat pani Joanna w Zgorzelcu bywała sporadycznie, głównie podczas weekendów. Najmilej wspomina jednak czasy nauki w zgorzeleckim ogólniaku, kiedy to z grupą przyjaciół chętnie wybierali się na spacery po Zgorzelcu i Goerlitz. - Za każdym razem odkrywaliśmy nowe zakątki obu miast. Wszystko dokumentowaliśmy na zdjęciach- wspomina. - Dzisiaj bardzo lubię wybierać się na przejażdżkę rowerową nad Berzdorfer See. Przy dobrej pogodzie jest tam wszystko to, co lubię najbardziej - woda i widok na góry - mówi Joanna Polewaczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto