Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Każdy chce się uzewnętrznić. Wywiad ze Sławomirem Zamożnym.

Małgorzata Zagrodzka
Każdy chce się uzewnętrznić. Wywiad ze Sławomirem Zamożnym - lokalnym malarzem, który zdobywa coraz większą popularność w Polsce, Czechach oraz Niemczech.

Jak rozwijała się u Pana pasja malarska?

Rysuję od wczesnego dzieciństwa, dość wcześnie rozpocząłem malowanie w technice olejnej - gdzieś mając około 13 lat. Od tamtej pory maluję i coś tam tworzę, czyli około 30 lat już będzie.

Czy malarstwo to jedyna forma ekspresji artystycznej u Pana?

Jak na razie wypowiadam się w tej formie.

Co przedstawiają Pana obrazy? Skąd czerpie Pan inspiracje?

Jeśli chodzi o tematykę to nie ograniczam się zarówno do treści jak i formy. Uważam, że trzeba próbować wszystkiego, wówczas można się przekonać co nam odpowiada, a jednocześnie czegoś się nauczyć.  Osobiście najbardziej odpowiada mi i cenię sobie malarstwo końca XIX i początku XX wieku więc oscyluję od impresjonizmu do abstrakcji, obecnie jednak tworzę realizmy i mam zamiar podjąć tematykę magicznego realizmu.

Kogo pan ceni z artystów malarzy? W Polsce i świecie?

Malarzy, których cenię jest całe mnóstwo, trudno wymieniać. Wszyscy twórcy, ci bardzo znani i ci mniej znani od malunków w jaskini aż po dzień dzisiejszy - wszystkie epoki - po prostu całe malarstwo w pełnej rozciągłości. Cenię sobie sztukę współczesną, szczególnie polskich twórców. Osobiście obecnie działam jakby na trzech płaszczyznach, tematach. Maluję dużo portretów zwierząt i ludzi, maluję miniatury przedstawiające zabudowę łużycką - domy przysłupowe i kilka innych rzeczy.

Malarstwo to forma uzewnętrznienia swojego wnętrza? Jakie jest Pana podejście do tego sformułowania?

Myślę, że każdy na swój sposób chce się jakoś "uzewnętrznić", "poczuć, że istnieje", że "żyje szczerze i prawdziwie" - to chyba ludzi wzbogaca i daje poczucie spełnienia. No, a malarstwo to jedna z form takiego uzewnętrznienia równie dobre jest robienie czegokolwiek innego byle szczerze i z oddaniem.

Malarstwo jest również interpretacją rzeczywistości, pokazaniem kawałka subiektywnie interesującego świata. Czym się Pan zachwyca?

Czym się zachwycam? Chwilami, naturą, błyskiem słońca, zachowaniem człowieka w różnych sytuacjach - impresją, chwilą. Wszystkim co prawdziwe i spokojne a jednocześnie coś tam sobie imaginuję , dodaję do rzeczywistości żeby było bardziej kolorowo, weselej.

Jaka wystawa Pana autorstwa, jest dla Pana najcenniejsza? Gdzie aktualnie możemy zobaczyć Pana prace?

Wystawiam od wielu lat (w kraju i za granicą), są to wystawy zbiorowe, przeglądy ale również indywidualne. Kilka wystaw autorskich miałem w Bogatyni, Zawidowie, w Zgorzelcu, Lubaniu, Jeleniej Górze, Dzierżoniowie no i za granicą również, w Liberce, we Frydlancie, Zittau, Hradku. Nie ukrywam , że jest to również problematyczne ze względu na rozmiary moich prac - są zazwyczaj duże formaty i trudno je transportować.  Obecnie po kilku latach gdzie moje obrazy krążyły gdzieś właśnie w Czechach i Niemczech udało mi się zebrać większą ilość i wystawiam w Bogatyńskim Ośrodku Kultury w Galerii Stopart. W związku z tym, że moje ostatnie obrazy to tematyka portretów zwierząt, odzianych w garnitury, jestem na etapie "dogrywania" wystaw w Zoo w Goerlitz i w Zoo w Libercu. Obrazy dość często przeznaczam na aukcje charytatywne wspomagając różne akcje, głównie na chore dzieci i zwierzęta, A co dalej? Zobaczymy.

Rozmawiała
Małgorzata Zagrodzka

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto