Faworytem będą gospodarze, którzy w tym roku nie przegrali jeszcze żadnego oficjalnego meczu. Mimo to zespół trenera Mariusza Karola z pewnością nie podda się bez walki. AZS również nie jest bowiem bez szans zakończenia fazy grupowej powodzeniem. Warunek jest jeden - wygrać w Zgorzelcu.
Mając na uwadze formę PGE Turowa w ostatnim czasie, zadanie to będzie niezwykle trudne.
- Puchar Polski jest dla nas bardzo ważny. Chcemy awansować do kolejnej rundy. Wierzę, że dobra atmosfera, jaka panuje w drużynie, przełoży się na wynik w meczu z AZS Koszalin, który zakończy się naszym zwycięstwem - powiedział kapitan zgorzelczan Konrad Wysocki.
- Chcemy wyjść z grupy i teraz ten mecz jest dla nas kluczowy. Dopiero po nim będziemy szykować się do ligowego meczu z Asseco Prokomem Gdynia - dodał trener czarno-zielonych Jacek Winnicki.
Pierwszy gwizdek sędziego w meczu PGE Turowa z AZS-em o godz. 18.30.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?