Nowa drużyna ma bić się o odzyskanie zaufania swoich kibiców. Walka o pierwszą czwórkę nie będzie jednak łatwym zadaniem. Asseco Prokom zdążył już wszystkich przyzwyczaić do tego, że jest murowanym faworytem do kolejnego tytułu mistrzowskiego. Gdynianie to jednak nie wszystko, a groźnych będzie również kilka innych ekip, m.in. PBG Basket Poznań, który w ostatnim przedsezonowym sparingu wygrał po dogrywce z zespołem ze Zgorzelca 90:87.
Aby na dobre odciąć się od poprzedniego sezonu, w Zgorzelcu niemal w całości przebudowano skład, oszczędzając przy tym pieniądze. W drużynie pozostali jedynie wychowanek Bartosz Bochno oraz Konrad Wysocki, który obok Michaela Wrighta zbierał od zgorzeleckiej publiczności najwięcej braw. - Czeka nas bardzo ważny sezon. Najważniejszym jest pokazać, że chcemy grać z sercem. Damy z siebie wszystko. Mamy predyspozycje do tego, by osiągać dobre wyniki - powiedział Wysocki.
Trener Jacek Winnicki będzie miał do dyspozycji młodą, wyrównaną i co najważniejsze, głodną sukcesów drużynę. Pokazały to chociażby mecze towarzyskie, w których PGE Turów w konfrontacji z silnymi rywalami tryskał ambicją. - Zespół walczy o każdą piłkę i wzajemnie się wspiera. Chcę, żebyśmy tworzyli rodzinę na parkiecie i poza nim. Mamy fajnych i mądrych zawodników. Każdy chce jednego - wygrać jak najwięcej spotkań - nie kryje kapitan Robert Tomaszek.
Za kreowanie gry czarno-zielonych będą odpowiadali Torey Thomas oraz Czarnogórzec Ivan Koljević. - Ivan jest troszeczkę innym typem zawodnika niż Thomas. To klasyczna jedynka i takiego gracza potrzebowaliśmy - przyzna-je trener Jacek Winnicki. Thomas powinien uprzykrzać życie rywalom przez większą część spotkań, a swoje możliwości pokazał m.in. w konfrontacji z Maccabi Tel Awiw - zdobywał punkty z niemal każdej pozycji, asystował kolegom, zbierał piłki, a także wymuszał na przeciwnikach faule. Ma predyspozycje do tego, by stać się nie tylko gwiazdą Turowa, ale i całej Tauron Basket Ligi. Zgorzelczanie powinni zatem grać widowiskowo, a punkty w dużej mierze zdobywać po efektownych wejściach pod kosz oraz rzutach z dystansu, w czym powinni brylować znani w Polsce Marko Brkić i Michael Kuebler. Spory potencjał drzemie też w podkoszowym Ivanie Zigeranoviciu.
- Można przegrywać mecze, ale ważne jest, by w każdym spotkaniu zawodnicy okazywali maksimum zaangażowania. Tego nam w zeszłym sezonie zabrakło. Zaangażowanie, walka o każdą piłkę, zgrany kolektyw według mnie przyniosą sukcesy sportowe. Nie stawiamy sobie planu minimum. Do każdego meczu będziemy podchodzić z wolą zwycięstwa - przyznał prezes Jan Michalski.
Pierwsze spotkanie w nowym sezonie zgorzelczanie rozegrają w niedzielę na trudnym terenie w Słupsku z tamtejszymi Energą Czarnymi. - Jesteśmy dobrej myśli i wierzymy, że postawa ze spotkań towarzyskich przełoży się na ligę - zaznaczył skrzydłowy PGE Turowa Jacek Jarecki. Początek meczu o godz. 18.
Kadra Turowa
Prezes: Jan Michalski, dyrektor sportowy: Waldemar Łuczak, kierownik drużyny: Grzegorz Ardeli, fizjoterapeuta: Maciej Żmijewski, trener przygotowania fizycznego: Edward Żak, II trener: Marcin Grygowicz, I trener: Jacek Winnicki.
Rozgrywający: Torey Thomas (180 cm), Oskar Bukowiecki (186), Ivan Koljević (186).
Obrońcy: David Jackson (193), Michael Kuebler (195).
Skrzydłowi: Marko Brkić (206), Jacek Jarecki (195), Michał Gabiński (201), Robert Tomaszek (205).
Środkowi: Ivan Zigeranović (212), Mateusz Jarmakowicz (207).
Pary I kolejki TBL: Anwil Włocławek - Polonia Warszawa (59:56), Zastal Zielona Góra - Asseco Prokom Gdynia, Siarka Tarnobrzeg - Polpharma Starogard Gdański, Trefl Sopot - AZS Koszalin, PBG Basket Poznań - Kotwica Kołobrzeg, Energa Czarni Słupsk - Turów.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?