Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: PGE Turów musi wygrać kolejny mecz

Grzegorz Bereziuk
David Jackson ostatnio zanotował zwyżkę formy. Czy poprowadzi PGE Turów do upragnionego zwycięstwa?
David Jackson ostatnio zanotował zwyżkę formy. Czy poprowadzi PGE Turów do upragnionego zwycięstwa? Grzegorz Bereziuk
W meczu 5. kolejki drugiego etapu czołowej szóstki Tauron Basket Ligi PGE Turów podejmie Asseco Prokom Gdynia. W przygranicznym mieście bardzo chcą się przełamać po ostatnich niepowodzeniach. Presja bowiem rośnie, a pozostałe ekipy uciekają.

Oba zespoły w minionym sezonie stoczyły pasjonującą walkę o złoty medal. Każde z siedmiu spotkań było niezwykle zacięte, a bliżej tytułu była raz jedna, a raz druga drużyna. Ostatecznie faworyt z Gdyni nie zawiódł i po raz kolejny obronił tytuł.

W bieżącym sezonie zgorzelczanom udało się już zrewanżować swoim przeciwnikom. W meczu 1/4 finału Pucharu Polski 2012 PGE Turów w swojej hali zwyciężył zespół prowadzony przez Andrzeja Adamka 85:70. Trzeba wspomnieć, że Asseco Prokom nad Nysą Łużycką wystąpił bez swoich liderów - Donatasa Motiejunasa oraz rozgrywającego Jerela Blassingame.

W barwach PGE Turowa bardzo dobre spotkanie rozegrali Daniel Kickert oraz David Jackson. Obaj zawodnicy zdobyli łącznie 34 punkty. Obecnie wymienieni koszykarze nadal są liderami zespołu ze Zgorzelca. Od meczu z Asseco Prokomem, który został rozegrany 15 lutego drużyna trenera Jacka Winnickiego nie potrafi jednak wygrać.

Wicemistrzowie Polski dwukrotnie ulegli Treflowi Sopot, a także w roli gospodarza Zastalowi Zielona Góra oraz w Słupsku Enerdze Czarnym. - Damy z siebie wszystko by przerwać niekorzystną passę. Musimy przede wszystkim bardzo agresywnie bronić i nie pozwalać przeciwnikom na zdobywanie łatwych punktów - powiedział kapitan PGE Turowa Konrad Wysocki. W niedzielnym meczu w barwach PGE Turowa powinien już wystąpić Giedrius Gustas, który ostatnio zmagał się z urazem łokcia. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ zmagającego się z urazem Artura Mielczarka.

Odmienne nastroje panują w zespole z Gdyni. Mistrz kraju przyjedzie nad Nysę Łużycką w pełnym składzie, a także podbudowany ostatnim zwycięstwem po dogrywce nad Energą Czarnymi Słupsk 92:84. Aż 42 punkty dla Asseco Prokomu w tamtym meczu zdobył duet Jerel Blassingame - Donatas Motiejunas. Liderzy zespołu z Trójmiasta zanotowali także po sześć zbiórek. Amerykanin ponadto dołożył osiem asyst i wymusił na rywalach dziewięć przewinień. Bardzo dobrze wypadli także Adam Hrycaniuk (10 zbiórek) i utrzymujący dobrą dyspozycję Przemysław Zamojski (15 punktów, 5 zbiórek).

- Po ostatnich meczach sytuacja zrobiła się nieciekawa. W drugim etapie rozgrywek jeszcze nie udało nam się wygrać. Cały czas analizujemy naszą grę, zwracamy uwagę na to co jest dobrze, a nad poprawą jakich elementów musimy intensywnie pracować. Mamy swoje przemyślenia i w meczu z Asseco Prokomem będziemy bardzo chcieli, aby wszystko funkcjonowało właściwie. Z pewnością będzie to twarde spotkanie. Nas interesuje tylko zwycięstwo - powiedział obrońca PGE Turowa Michał Chyliński.

Spotkanie PGE Turowa Zgorzelec z Asseco Prokomem Gdynia w hali CSR rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17. Transmisja w TVP Sport, Radiu Wrocław i Muzycznym Radiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto