Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legendarna "Berlińska" w Goerlitz. Mieszkańcy Zgorzelca w latach 90-tych przeżywali tu zakupowy szał

Justyna Orlik
Justyna Orlik
Pamiętacie ciuchy kupowane za marki zamiast euro? Koniec PRL-u w Zgorzelcu przyniósł otwarcie granic, gdzie każdy, kto posiadał paszport mógł przejść na drugą stronę Nysy Łużyckiej. Puste półki sklepowe zamieniły się w przepiękne wystawy, uginające się od "produktów kapitalizmu", a Polacy chętnie przekraczali granicę, żeby zdobyć upragnione kosmetyki i odzież. Kwitła również kradzież i to nie tylko niemieckich samochodów, ale perfum, czy markowych ubrań. Jak dawniej wyglądała ulica Berlińska?

Lata 90-te w Zgorzelcu dla wielu były rajem. Polacy przyzwyczaili się, że w sklepach nic nie można kupić, a po dywan, pralkę czy nowy żyrandol, trzeba swoje "wystać" i nie wiadomo czy skutecznie. Otwarcie granic stało się szansą dla zwykłych ludzi, ale też okazją dla drobnych złodziejaszków, którzy kradli na potęgę, co tylko dało się ukraść. Spod bloków znikały radia w samochodach Niemców i ich samochody.

Przejście graniczne w Zgorzelcu

Kolejki na przejściach miały po kilkaset metro i dziś te obrazki można oglądać tylko na granicy z Ukrainą, gdzie służba celna nadal sprawdza paszporty i przeszukuje samochody, sprawdzając czy nie ma w nich kontrabandy. Na początku lat 90-tych takie kontrole w Zgorzelcu, na moście Jana Pawła II, były codziennością. W kolejkach czasem stało się kilkanaście minut, a czasem kilka godzin, niezależnie od tego czy przemieszczano się pieszo, czy samochodem. Kontrole były też stresujące, bo niemal każdy Polak w tamtych czasach był utożsamiany ze złodzieje. I dziś trudno się temu dziwić. Ze sklepowych półek na potęgę znikały markowe ciuchy, z których w przebieralniach wyrywano klipsy oraz perfumy z drogerii. Wiele z tych rzeczy można było kupić od paserów, bo udawało się im przekraczać granicę bez szwanku. Tych, których wpadali zastępowali kolejni i interes się kręcił.

Ulica Berlińska na zdjęciach sprzed lat. Robiliście tam zakupy?
fotopolska.eu

Ulica Berlińska w Goerlitz

To przy niej zaczęły powstawać takie sklepy, jak Orsay, H&M, DM. Za zakupy płacono markami, a Polacy chętnie odwiedzali również Karstadt - piętrowy dom handlowy - synonim luksusu lat 90-tych. Zaopatrywali się w chemię, kosmetyki, ale i artykuły spożywcze w supermarkecie Aldi oraz w Martkaufcie.

Pamiętacie ulicę Berlińską? Zobaczcie ją na archiwalnych zdjęciach.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto