Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LWÓWEK ŚLĄSKI. Dają serca za serce - Teraz sam potrzebuje pomocy

(wik)
Dobroczyńca Józef Gielert sprawił, że rocznie ponad  1200 litrów krwi trafia do szpitali.
FOT. MARCIN OLIVA SOTO
Dobroczyńca Józef Gielert sprawił, że rocznie ponad 1200 litrów krwi trafia do szpitali. FOT. MARCIN OLIVA SOTO
Józef Gielert przez 30 lat był na każde wezwanie chorych. Oddawał krew i namawiał do tego innych. To niemal pospolite ruszenie. Krwiodawcy, uczniowie, właściciele sklepów, lekarze zbierają pieniądze, by ratować pana ...

Józef Gielert przez 30 lat był na każde wezwanie chorych. Oddawał krew i namawiał do tego innych.
To niemal pospolite ruszenie. Krwiodawcy, uczniowie, właściciele sklepów, lekarze zbierają pieniądze, by ratować pana Józefa. Zachorował na nowotwór złośliwy. – Nie zostawimy go samego – zapewnia Jan Paraniak, prezes lwóweckiego Polskiego Czerwonego Krzyża.

– Gdyby nie pan Józef, chyba nie oddałbym krwi. On mnie do tego namówił – opowiada dwudziestoparoletni Marcin Ścigan.
– To dzięki niemu jest u nas niesamowita atmosfera. Rodzinna i wesoła – mówi o punkcie honorowego krwiodawstwa we Lwówku.
Młodzi ludzie nazwali nawet Józefa Gielerta śmiechoterapeutą, bo zawsze miał pod ręką anegdotkę i wesołą historyjkę. Nawet teraz, gdy walczy z chorobą, rozwesela tych, którzy krew oddają po raz pierwszy.
Pan Józef to prawdziwy społecznik. Sam jest od 30 lat zasłużonym krwiodawcą. Tak skutecznie namawia innych do pomocy, że jego miasteczko słynie w całym kraju jako czerwone zagłębie. Wymyślił konkurs dla szkół. Ta, z której uczniowie oddadzą najwięcej krwi, zwycięża i dostaje nagrody. On także jest inicjatorem Lwóweckiego Lata Agatowego.
Ponadto pan Józef od kilkunastu lat rozdaje dzieciom paczki i cukierki, które sam kupuje. Wciela się w postać św. Mikołaja na wielu uroczystościach.
– Robię to z potrzeby serca – podkreśla.
Ogrom pomocy i wsparcia, które teraz dostaje od mieszkańców Lwówka, zaskoczył go i ogromnie uradował.
– Jestem bardzo wzruszony – mówi.
PCK organizuje zbiórkę pieniędzy na jego leczenie. – Trzymamy kciuki, żeby szybko wyzdrowiał i kontynuował misję – zaznacza Jan Paraniak.

APEL O POMOC
Każdy, kto chce pomóc Józefowi Gielertowi, może wpłacić pieniądze na konto bankowe Zarządu Rejonowego PCK w Lwówku Śląskim. Podajemy nr konta: 95 10202124 0000 8802 0057 8096.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto