Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mądry Polak, mądry Niemiec po szkodzie

Janusz Pawul
Lepiej późno niż wcale, burmistrzowie wymienili się numerami telefonów
Lepiej późno niż wcale, burmistrzowie wymienili się numerami telefonów UM. ZGORZELEC
Rafał Gronicz, burmistrz Zgorzelca i Joachim Paulick, nadburmistrz Görlitz wymienili się numerami telefonów komórkowych

Cztery lata po wygranych wyborach w Zgorzelcu i dwa lata po elekcji w Görlitz, burmistrzowie obu miast wymienili się wreszcie telefonami. Zrobili to po tym, jak na obu spadły gromy krytyki po niedawnej powodzi. Okazało się wtedy, że żaden z włodarzy sąsiadujących ze sobą miast, mimo częstych zapewnień o partnerstwie, przyjaźni i budowaniu wspólnego europamiasta Polaków i Niemców, w krytycznych momencie nie zadzwonił do sąsiada, żeby wymienić się z nim informacjami o zbliżającej się fali powodziowej. Jak tłumaczył to potem nieco nieudolnie burmistrz Rafał Gronicz, nie miał takiego obowiązku, nie ma tego w żadnej procedurze na wypadek sytuacji kryzysowej i w końcu nie miał na to czasu, bo był zajęty ratowaniem miasta. Tę zajętość wytknęli Groniczowi podczas ostatniej sesji radni. - Zabrakło tego telefonu - uważa Jerzy Tryc. I jak dodaje, gdyby taka wymiana informacji nastąpiła, być może nie doszłoby potem do niemieckich oskarżeń, że przez zbyt późne powiadomienie przez Polaków, Görlitz nie miało czasu przygotować się na wielką wodę. Teraz obaj burmistrzowie zapewniają, że będą do siebie dzwonić. Zadeklarowali to na pierwszym po powodzi spotkaniu, do którego doszło… dopiero w ub. tygodniu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto