Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Niemczuk poinformował, że objawy choroby zdiagnozowano u jednego zwierzęcia w hodowli w Mirsku w powiecie lwóweckim. Objawy wykryto 24 stycznia, a 31 stycznia potwierdzono je badaniami laboratoryjnymi. Krowa została zabita i zutylizowana. Był to pierwszy od sześciu lat przypadek BSE w Polsce.
- Potwierdziliśmy przypadek atypowego BSE w Polsce - powiedział Polskiej Agencji Prasowej profesor Krzysztof Niemczuk, dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego - Państwowy Instytut Badawczy w Puławach.
Przypadek BSE w Mirsku jest atypowy. Jak twierdzą eksperci, zdarza się u starszych krów również w innych krajach, ostatnio w Brazylii czy Kanadzie.
- Przypadek atypowego BSE podlega rejestrowaniu - mówił Krzysztof Niemczuk. - Nie ma natomiast mowy o utracie statusu Polski jako swobodnego eksportera wołowiny - podkreślił w rozmowie z PAP.
Ostatni przypadek choroby szalonych krów, jak potocznie nazywa się BSE odnotowano w Polsce w marcu 2013 roku. Natomiast w latach 90. w Europie wybuchła epidemia tej choroby. W jej trakcie masowo wybijano krowy.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?