Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NASZA HISTORIA : Brutalny mord w Płakowicach

Przemysław Popławski, Szymon Wasylów
Zbiory P.Popławski
August Sternickel urodzony 11 maja 1866 roku w miejscowości Mschanna na Górnym Śląsku. Zawód: młynarz. Szerzej znany jednak jako seryjny morderca, który wśród zastraszonych mieszkańców Schlesien okrzyknięty został "Postrachem Prus".

O złej sławie i swoistej popularności Sternickla na początku XX wieku świadczy choćby artykuł w berlińskiej "Illustrirte Zeitung" datowany na 19 stycznia 1913, której oryginał za sprawą Przemysława Popławskiego – regionalisty i pasjonata historii, mam okazję trzymać w rękach. Jego "kariera" rozpoczęła się jednak znacznie wcześniej. Jeszcze pod koniec XIX wieku mężczyzna dał się poznać jako złodziej i oszust matrymonialny. Jego łupem często stawało się zboże kradzione młynarzom, u których się uprzednio zatrudniał. O jego przebiegłości świadczył choćby kreowanie wizerunku człowieka opanowanego i szarmanckiego, czym często udawało mu się oszukiwać rozkochane kobiety. Za tego typu manipulacje był notowany m.in. w Berlinie.

Nie sposób wymienić wszystkich przestępstw Augusta Sternickla, który z fałszywymi dokumentami i zmienioną tożsamością przemierzał kraj unikając sprawiedliwości. Najgłośniejszą zbrodnią Sternickla bez wątpienia było jednak morderstwo, którego dokonał na młynarzu Knappe z Plagwitz (dzisiejsze Płakowice – dzielnica Lwówka Śląskiego). To tu przed laty na jednym ze wzniesień stał zabytkowy młyn wraz z zabudowaniami gospodarczymi należącymi do majętnego Herr Knappe.

W maju 1905 roku prawdopodobnie w gospodzie w Płakowicach August Sternickel spotkał się z Willim i Wawrzyńcem Pietsch. Mężczyźni skrupulatnie zaplanowali zamordowanie i ograbienie majętnego młynarza. Wkrótce potem "Postrach Prus" zgłosił się do Knappego, aby ten zatrudnił go jako pomocnika. Dobra opinia wśród mieszkańców wsi oraz obycie Sternickla uśpiło czujność starego młynarza, który wkrótce za swą ufność musiał zapłacić najwyższą cenę.

10 czerwca 1905 roku o godz. 22:30, niebo nad Plagwitz rozświetliło się ognistą łuną. Płonął zbytkowy wiatrak oraz dom młynarza Knappe. Mieszkańcy Lwówka i Płakowic, którzy przybyli z pomocą, mogli jedynie przyglądać się skali tragedii. W ruinie domu odnaleziono ciało młynarza. Po pokornym pomocniku nie było ani śladu.

Chwilę wcześniej August Sternickel wraz z Wawrzyćem Pietschem włamali się przez okno do domu ofiary zastając go w łóżku. Mężczyźni obezwładnili młynarza i odwracając twarzą do dołu, udusili go w posłaniu. Następnie zrabowali kosztowności i pieniądze, po czym podłożyli ogień i uciekli. Niestety porywisty wiatr sprawił, że od domu zajął się również położony kilkadziesiąt metrów dalej drewniany młyn, po którym zostały tylko zgliszcza.
Los był niezwykle łaskawy dla Augusta Sternickla, który na wymierzenie sprawiedliwości czekał aż 8 lat. Zanim jednak został skazany, zdążył dokonać kolejnych morderstw. O mały włos zostałby złapany po rozpoznaniu przez żandarma na drodze do Brunszwiku. Udało mu się jednak zbiec. W styczniu 1918 roku postanowił zaś powtórzyć swój sprawdzony schemat i zatrudnił się u bogatej młynarskiej rodziny nieopodal Wrietzen. Tamże 8 lutego poderżnął gardło właścicielowi oraz jego żonie i podpalił zabudowania. Znów nikt nie wiedział co stało się z uczynnym parobkiem. Do czasu.

Wkrótce potem jeden z karczmiarzy rozpoznał rysopis Sternickla i zawiadomił odpowiednie służby. Po ujęciu, morderca przetransportowy został do prezydium policji w Berlinie. Tamże porównano rysopisy sprawców morderstw z Plagwitz i Wrietzen. Śledztwo wspomagane przez komisarza Wehna ze Lwówka, który przybył do Berlina, dało jednoznaczny wynik – za obie zbrodnie odpowiedzialny był August Sternickel.

30 lipca 1913 roku na dziedzińcu więzienia we Frankfurcie nad Odrą powieszono "Postrach Prus", kończąc tym samym żywot mordercy uznanego na jednego z najniebezpieczniejszych na terenie ówczesnego Cesarstwa Niemieckiego.

O autorze :
Przemysław Popławski - ur .w Varnsdorfie, syn znanego radomskiego onomasty. Absolwent DSWE we Wrocławiu. Regionalista i autor kilkunastu artykułów w prasie regionalnej. Współautor pozycji : " Pogórze Izerskie w cieniu swastyki " , oraz "Wojna 30 -letnia i kampania Napoleońska na terenie powiatu Lwóweckiego i mikroregionu Frydlanckiego". Pracownik i wychowawca w ZPEW we Lwówku Śl. Filokartysta oraz członek LTR we Lwówku Śląskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto