W sobotę, 30 września, wieczorem z głogowskiej mariny na nocny marsz wyszło blisko 100 osób. W charytatywnej akcji, podczas której zbierano do puszki pieniądze na rzecz zmagającego się z ciężką chorobą nowotworową Michała Drankiewicza, wzięli udział wojskowi weterani, ale też wielu głogowian. Trasa nocnego marszu liczyła 18 km i wiodła m.in. przez tereny przy Odrze.
Rodzina Michała też maszerowała
Na spacer nie było zapisów, a udział w nim był darmowy. Razem z innymi szła także kilkuosobowa grupa z rodziny chorego głogowianina.
- Idę pierwszy raz i nie boję się. Idziemy, by wesprzeć Michałka, który należy do naszej rodziny – mówiła nam pani Alicja.
O początkach choroby i leczenia ośmioletniego dziś Michała pisaliśmyTUTAJ
Organizator marszu Tomasz Stolarek ze Stowarzyszenia Weteranów Działań Poza Granicami Państwa „Sprzymierzeni" Głogów przyznał, że ze względów bezpieczeństwa trasa została nieco zmieniona.
- Nie wiemy, co będzie na wale nad Odrą, bo jest tam trochę kolein, a trzeba pamiętać, że maszerowanie nocą jest inne, niż za dnia – mówił przed wymarszem dodając, że najważniejszy jest cel marszu. - W tym roku spotkaliśmy się dla Michała Drankiewicza. Dziecko jest obecnie we Wrocławiu po ciężkim zabiegu, po którym pojawiły się komplikacje. Wierzymy, że chłopiec wyjdzie wreszcie na prostą, a my będziemy mogli choć minimalnie pomóc w jego rehabilitacji – powiedział. - Jak zawsze można liczyć na mega ofiarność ludzi, nikogo nie trzeba namawiać, a jak widać przyszło sporo osób. Zresztą tak jest co roku, podczas naszych nocnych spacerów.
Weterani z Gniezna też nie zawiedli
W nocnym spacerze, oprócz kilkunastoosobowej grupy weteranów z Głogowa wzięli udział także ich koledzy z okolic Gniezna. Wprawieni w trudnych i ciężkich marszach goście przyznali, że tu w Głogowie, po przejściu18 km nie zdążą się nawet spocić.
- Przyjechaliśmy, bo liczy się cel marszu no i towarzystwo, a dobrze się znamy z chłopakami z Głogowa – przyznał weteran Michał Świątek.
Marsz zabezpieczali strażacy z OSP ORW Głogów i OSP Serby.
Po pokonaniu trasy uczestnicy wrócili na marinę, gdzie odpoczywali przy ognisku i pieczeniu kiełbaski.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?