Ledwo ją wybudowali, a już podmyła ją powódź. Do piątku, miejmy nadzieję, nic już się nie stanie i nową drogę ze Spytkowa do miejscowości Ves w Czechach będzie można oficjalnie otworzyć. Przecięcie wstęgi zaplanowano właśnie na piątek na godz. 11.15. Będzie też przekąska dla gości, a po południu festyn w Spytkowie o wymownej nazwie: Piknik na skraju drogi.
Może zatem jadłem i napitkiem uda się odczarować nową szosę, bo swoją drogą jest ona dość pechowa. Budowniczy pierwotnie mieli się z nią uporać do końca maja, ale przeszkodziła im długa i sroga zima, a potem przedłużone roztopy. Kolejny termin wyznaczony był na koniec lipca, ale oficjalnego otwarcia szosy przeprowadzić się nie dało, bo 7 sierpnia przyszła powódź i zamiast otwierać, szosę trzeba było remontować. Chodzi głównie o kilkusetmetrowy odcinek przy samej granicy z Czechami, który znalazł się pod wodą. Cała nowa droga ma po polskiej stronie 1,7 km, a po stronie czeskiej zmodernizowano 4,8 km. Inwestycja przeprowadzona została dzięki dofinansowaniu z funduszu Europejskiej Wspólnoty Terytorialnej.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?