ZGORZELEC
Dla bezrobotnych handel grzybami i jagodami przy drodze to często jedyny sposób na zarobienie paru groszy. Policja zapowiada jednak bezwzględną walkę z nimi.
Ciepłe i wilgotne lato sprawiło, że w lasach obrodziły jagody i zaroiło się od grzybów. Kapelusze wyrosły także przy głównych drogach, zwłaszcza na szlakach przejazdu niemieckich turystów.
Kilkaset metrów za parkingiem hipermarketu real rozłożyły się ze swoim straganem szesnastoletnia Dorota i o rok starsza Renata. Nieco dalej, pod kolorowym parasolem przeciwsłonecznym, handluje ich tato. Sprzedają to, co rano uzbierali: jagody po 2 euro za litr, grzyby po 3 euro za kobiałkę i kurki po 5. Mają też truskawki i czereśnie, po 2 euro.
– Ceny nie są dla Polaków – przyznają dziewczyny. – Nasi niech sobie idą do lasu nazbierać – żartuje pan Henryk, ojciec dziewcząt. Poważnie dodaje, że stoją tu głównie dla turystów zza Nysy, którzy po zakupach w hipermarkecie wracają tędy do przejścia w Jędrzychowicach. Co i rusz zatrzymuje się jakiś samochód. Niestety robiąc to, kierowcy łamią przepisy. Zjeżdżają na pobocze przejeżdżając ciągłą linię, a ta oznacza, że zatrzymywać się w tym miejscu nie można.
– Będziemy ścigać takich kierowców – zapowiada starszy aspirant Mieczysław Demuth ze zgorzeleckiej drogówki. – Nie można handlować przy drogach – tłumaczy. – Zatrzymujące się samochody powodują zagrożenie w ruchu drogowym, ograniczają widoczność. Możemy za to ukarać mandatami w wysokości od 50 do 500 zł. Jeśli już ktoś chce handlować, to na parkingach – doradza.
– Jakie zagrożenie? – dziwi się pan Henryk. – Przecież musimy jakoś na chleb zarobić. Kraść nie pójdziemy – dodaje z naciskiem.
![od 12 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/12.webp)
Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?