Jak informują świadkowie, pies miał uprząż, ale nie było w pobliżu właściciela. Po polskiej stronie, w Karkonoskim Parku Narodowym istnieje obowiązek prowadzania psów na smyczy. Niestety, po czeskiej stronie takich przepisów nie ma. Czworonóg musi być w zasięgu wzroku właściciela, tak aby ten w każdej chwili mógł przywołać psa. Tutaj właściciela nie zaobserwowano.
Idący samopas husky skoczył do okazałego jelenia raniąc go i mocno stresując. Zwierzę przestraszone spadło z muru oporowego o wysokości 4 metrów.
Służby parku apelują do właścicieli czworonogów o większą kontrolę nad pupilami.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?