Kiedyś było to 60 dni, teraz – tylko 30. Zmiany spowodowane są licznymi remontami torów, które nie pozwalają na dokładne ustalenie rozkładu na dłuższy okres czasu, oraz problemów we współpracy PKP IC z PKP Polskie Linie Kolejowe.
Klient usiłował kupić z wyprzedzeniem bilet na pociąg z Wałbrzycha do Warszawy. - W infolinii Intercity powiedzieli mi, że to ograniczenie przedsprzedaży spowodowane jest remontami na tej linii. To prowadzi do większego stresu przy planowaniu podróży i chaosu przy okienkach. Ile to ludzi przyszło kupić bilet z wyprzedzeniem, straciło swój i kasjerki czas i odeszło "z kwitkiem" - pisze JR.
Ograniczenia zostały wprowadzone 1 stycznia. Nie poinformowano o tym klientów. - W połączeniach krajowych skróciliśmy czas przedsprzedaży do 30 dni. W połączeniach międzynarodowych pozostało 60 dni - wyjaśnia Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity. - Nasz system sprzedaży był aktualizowany. Połączenie Wałbrzych-Warszawa omyłkowo wykazywało tylko tydzień na przedsprzedaż. Wszystko już powinno działać - zapewniała we wtorek o godz. 15 rzeczniczka spółki.
Najważniejszą przyczyną wprowadzenia ograniczeń jest modernizacja trakcji. Na remontowanych odcinkach spada przepustowość: pociągi muszą jechać np. po jednym torze, przepuszczać inne składy, jechać wolniej. Może to wpłynąć na zmianę rozkładu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?