Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po jednej stronie Greenpeace, a po drugiej pracownicy kopalni. Czy to początek masowych protestów w obronie i przeciwko działalności Turowa?

Justyna Orlik
Justyna Orlik
Różne problemy, różne perspektywy i różne protesty, ale obie grupy łączy jedno: każdy broni własnej grupy interesów. Jednym zależy na utrzymani koncesji na wydobycie węgla do 2044 roku, a drugim na ochronie środowiska. Jak informuje portal B24.info, minionej nocy, grupa aktywistów z Greenpeace próbowała wedrzeć się na teren zakładu, wyrażając swój sprzeciw wobec działalności kopalni. 22 marca planowany jest duży protest na rondzie w Kopaczowie, który ma utrudnić ruch kołowy samochodów ciężarowych po drugiej stronie granicy. To odpowiedź pracowników na skargę złożoną przez Czechów do TSUE. Czy to ostatnie protesty przeciw działalności i w obronie kopalni Turów? Najprawdopodobniej to dopiero początek.

Informacje o proteście polskiego Greenpeace jako pierwsza opublikowała redakcja B24.info:

Organizacja przyznaje się do zainicjowania protestu i relacjonowała na żywo przebieg wydarzeń:

Aktywistki i aktywiści Greenpeace weszli dziś na teren kopalni węgla brunatnego i obnażają konsekwentne ignorowanie przez spółkę Grupa PGE pogłębiającego się kryzysu klimatycznego! - taka informacja pojawiła się na Facebooku polskiego Greenpeace.

Greenpeace zachęca do podpisania apelu, skierowanego do ministra środowiska pod hasłem: "Nie pozwólmy na dalsze wydobycie węgla w kopalni odkrywkowej Turów!" Aktywiści na stronie internetowej Greenpeace Polska informują, że: "spółka PGE stara się obecnie o zgodę na dalszą rozbudowę kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, która miałaby przedłużyć działalność kompleksu energetycznego w Turowie do 2044 roku. Tymczasem naukowcy i eksperci podkreślają, że aby uniknąć najbardziej katastrofalnych skutków kryzysu klimatycznego wszystkie kraje Unii Europejskiej, w tym Polska, powinny odejść od spalania węgla najpóźniej do 2030 roku. Wydobycie i spalanie węgla brunatnego w kompleksie energetycznym Turów nie tylko pogłębia kryzys klimatyczny, ale wywiera także długotrwały, szkodliwy wpływ na środowisko naturalne i mieszkańców Polski, Czech i Niemiec. Dalsza ekspansja odkrywki Turów poważnie zagraża utratą wody pitnej dla kilkunastu tysięcy mieszkańców sąsiadujących z wyrobiskiem po czeskiej stronie. W wyniku zaniku wód podziemnych dochodzi także do zapadania się gruntów zagrażającego domom w regionie Żytawy. Mieszkańcy, którzy tymczasowo naprawiają swoje domy, obawiają się utraty stabilności i wartości swoich nieruchomości."

Więcej informacji znajdziecie: TUTAJ

Tymczasem po drugiej stronie barykady stoją pracownicy i mieszkańcy Bogatyni, występujący w obronie kopalni. Organizatorzy strajku, który ma odbyć się 22 marca na rondzie w Kopaczowie, zachęcają innych do czynnego udziału. Nie zgadzają się na zamknięcie Turowa i nie chcą pozostać bierni wobec postawy sąsiadów:

Wyraźmy swoje niezadowolenie bezpodstawnymi atakami ze strony Czech!!
Spotkajmy się wszyscy samochodami, motorami (czym tylko chcemy) w okolicach ronda w miejscowości Kopaczów!!! O godz. 14:30 ruszamy drogą 332 od Kopaczowa do ronda w kierunku Sieniawki.
Na rondzie wracamy do ronda w Kopaczowie i tak przez 1,5 godziny uniemożliwiając tym samym wjazd pojazdom ciężarowym na ten fragment drogi!!! Spowoduje to gigantyczne korki po stronie czeskiej i utrudnienia w ruchu kołowym. Zwrócimy tym samym uwagę i pokażemy, że nie jesteśmy bierni wobec próby zniszczenia naszych zakładów pracy. Każdy komu leży na sercu dobro kopalni i elektrowni Turów, dobro naszego regionu i ludzi tu żyjących, musi nas wesprzeć i być w najbliższy poniedziałek w Kopaczowie. - czytamy na stronie wydarzenia na Facebooku.

Więcej informacji pod tym linkiem: TUTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto