Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar nieużytków w Czerwonej Wodzie. Przy żarze lejącym się z nieba ogień jest bardzo niebezpieczny i szybko się rozprzestrzenia

Justyna Orlik
Justyna Orlik
Dziś (20.07) doszło do celowego podpalenia w Bogatyni na terenie należącym dawniej do spółki RevitaBio, a kilka godzin później doszło do pożaru nieużytków w Czerwonej Wodzie. Upały nie pomagają strażakom, bo ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia i trudno go ugasić.

To już drugi pożar do jakiego doszło w środę (20.07) na terenie powiatu zgorzeleckiego. Najpierw strażacy gasili pustostany w Bogatyni, a kilka godzin później OSP Czerwona Woda została wezwana do gaszenia trawy. Żywioł na szczęście udało się opanować. Na miejscu pojawiły się także zastępy OSP Węgliniec.

Temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza, a brak opadów sprzyja wybuchaniu pożarów. Przypominamy, że 24 czerwca spłonęło 80 hektarów Borów Dolnośląskich w rejonie nadleśnictwa Pieńsk. Miejsca zapalne pojawiły się w Bielawie Dolnej, Toporowie, Stojanowie i Zielonce. Dogaszanie trwało kilka dni. Strażacy tłumaczyli, że kiedy stali z wodą w jednym miejscu, pożar pojawiał się w innym. W akcji brało udział ponad 50 osób i doszczętnie spłonął sosnowy Krzywy Las.

Strażacy apelują, żeby alarmować ich o najmniejszym pożarze, żeby udało się uniknąć dramatycznych sytuacji. Przy tej temperaturze ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto