Rekordowo wysokie temperatury w sylwestra na Dolnym Śląsku. Jeśli prognozy się sprawdzą, to czeka nas wiosenna aura

Jak informuje IMGW Polska w ostatnim tygodniu grudnia i 1 stycznia znajdzie się w strumieniu wilgotnego, ale ciepłego powietrza napływającego znad Oceanu Atlantyckiego. Co to oznacza w praktyce? Po krótkim ochłodzeniu we wtorek i środę czekają nas wyjątkowo wysokie temperatury, które utrzymają się do poniedziałku.

Bezchmurne niebo czeka nas w sobotę na wschodzie Polski, w pozostałych regionach niebo będzie zachmurzone i możliwe są niewielkie oraz duże opady deszczu. Na zachodzie termometr wskaże do nawet 14°C. Wiatr w porywach osiągnie prędkość 60 km/h.

- Noc Sylwestrowa będzie bardzo ciepła ze słabymi opadami deszczu. Temperatura minimalna wyniesie od 5°C, 6°C na Kaszubach i Suwalszczyźnie, około 9°C w centrum kraju do 10°C, 11°C na południowym zachodzie, na Podhalu około 2°C. - czytamy w komunikacie.

Nowy Rok, mimo towarzyszących mu opadów deszczu, będzie bardzo ciepły. Po ponad dwudziestu latach temperatura w dzień wyniesie od 7°C na północy do około 15°C na południowym zachodzie, ale będzie wietrznie.

Styczeń potrafi zaskakiwać. Jak pokazują historyczne pomiary, może być bardzo zimno: -38,7 st. C. (Białowieża, 11 stycznia 1950 r.), ale i wyjątkowo ciepło: 18,6 st. C. (Pszenno, 6 stycznia 1999). Zima stulecia (1978/1979) rozpoczęła się w nocy z 31grudnia na 1 stycznia. Na początku padał deszcz, który później zmienił się w śnieg, a w Nowy Rok cały Dolny Śląsk był już biały. Zaspy sięgały nawet 7 metrów. Niektórzy nie dotarli na miejsce sylwestrowych bali i noc spędzili w podróżnych wagonach. Z uwagi na mróz przestały działać elektrociepłownie, bo zamarzały rury. Ocieplenie przyszło dopiero 8 stycznia.