Sanki pierwszą siłą kraju

Dolnośląskie najszybciej zjeżdża lodową rynną, w czym głównie zasługa Śnieżki Karpacz. Koszykarze Turowa Zgorzelec czwartą ekipą juniorską na mapie Polski
Województwo Dolnośląskie okazało się najlepszym w 2009 roku, gdy mowa o biathlonie. Na sukces w największym stopniu zapracowały AZS AWF Wrocław (3. miejsce), MKS Duszniki Zdrój (4.) i MKS Karkonosze Jelenia Góra (6.), a triumfował BKS WP Kościelisko Zakopane. Czy w rzeczonych Dusznikach mają wszystkiego pod dostatkiem?

Poza śniegiem tak - uśmiecha się trener Bogusław Hacuś, zwracając uwagę na Damiana Duchnika, który podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży zdobył cztery medale, w tym trzy złote. Dwa krążki z tej imprezy - srebrny i brązowy - przywiozła z kolei Aleksandra Cyganik. Przypomnijmy, że w lutym Duszniki będą gościły biathlonistów uczestniczących w kolejnej Ogólnopolskiej Ollimpiadzie Młodzieży.

W jeleniogórskich Karkonoszach się nie przelewa, lecz dwie zawodniczki są już pewne wylotu do Vancouver. To biathlonistka Agnieszka Cyl (wcześniej Grzybek) oraz saneczkarka Ewelina Staszulonek. - Wciąż walczą bobsleiści Śnieżki Karpacz, saneczkarz Maciej Kurowski i biathlonistka Magdalena Nykiel, która musi wygrać rywalizację z faworytką Zakopanego - mówi nam honorowy prezes Karkonoszy, Zbigniew Lipiński, wciąż świetnie zorientowany w temacie i wciąż żyjący jego problemami. - Nasze sporty zimowe to jest, niestety, jazda w dół. Biegaczy prawie nie widać, a robimy przecież Bieg Piastów. Dwie skocznie straszą, a Kazio Mazur ma niedobitki wśród zjazdowców - zamartwia się.

Legendą skoków w regionie pozostaje Ryszard Witke, mistrz Polski z 1963 roku (skocznia 70-metrowa), olimpijczyk z Innsbrucku (1964) i Grenoble (1968), siódmy zawodnik MŚ w Holmenkollen (1966) oraz 10. w Turnieju Czterech Skoczni (1968). Jeleniogórskie korzenie ma znany skoczek Artur Pauli, tyle że reprezentuje barwy Austrii. - Jak się skrzyżuje biegacza ze zjazdówką, to powstaje z tego skoczek - żartuje prezes Lipiński. Ojciec zawodnika, Janusz Pauli pochodzi z Sobieszowa, obecnie dzielnicy Jeleniej Góry. Z sukcesami trenował biegi narciarskie w MKS Karkonosze, mając nawet w kolekcji medale mistrzostw Polski juniorów. Ukończył AWF i wyjechał za chlebem do Austrii. Poślubił jeleniogórzankę, alpejkę-zjazdówkę Astrid Koenig, córkę współzałożycielki Szkoły Narciarskiej Aesculap i wziętego lekarza. I z takiej właśnie krzyżówki powstał urodzony 14 maja 1989 roku Arthur.

Wracając do naszej młodzieży - światełkiem w tunelu jest alpejka Dorota Kaczmarek (Śnieżka Karpacz), mistrzyni OOM. Docenić trzeba też pracę UKN-u Pod Stróżą Miszkowice (13. miejsce). To nie klub, lecz klubik, a uzbierał tylko pół punktu mniej do Karkonoszy (12.). M.in. dzięki biegaczce, Justynie Mordarskiej.
Dolnośląskie jest pierwszą siłą saneczkową kraju, a Karkonosze drugą w rywalizacji klubowej. Prowadzi UKS Nowiny Wielkie, czwarta jest natomiast Śnieżka Karpacz.

Artur Gędzius ze Śnieżki wywalczył w Siguldzie srebrny krążek mistrzostw Polski seniorów. To była jeszcze zaległa impreza. W lutym w Krynicy sięgnął już po złoto MP seniorów w jedynkach, a jest jeszcze juniorem. Na krynickiej OOM nie miał sobie równych w jedynce i w drużynie, którą utworzyli także Anita Lipińska i Mateusz Jaszczuk (Śnieżka Karpacz) - wylicza trener koordynator, Edward Maziarz. - Jeśli chodzi o tor w Karpaczu, jest przygotowany. Musi spaść śnieg i przymrozić, żeby można było lodzić - wyjaśnia.

Dodajmy, że o paszporty do Vancouver udanie walczą również lubinianie. Przed tygodniem w Salt Lake City olimpijską nominację zdobyła panczenistka Cuprum Lubin, Natalia Czerwonka. To m.in. wicemistrzyni Polski seniorek na 1500 m z Zakopanego, gdzie uległa jedynie utytułowanej Katarzynie Bachledzie-Curuś (z domu Wójcickiej), a także młodzieżowa mistrzyni kraju. Czerwonka jest drugą olimpijką z Lubina, gdy chodzi o panczenistki. W 1984 roku w Sarajewie występowała bowiem Liliana Morawiec.

- Warto również wspomnieć o naszym Łukaszu Górskim, mistrzu Polski juniorów, który na MŚ w Zakopanem plasował się na miejscach 10. 12. - przypomina szef Cuprum Marian Węgrzynowski. - Nasz lubiński, 250-metrowy tor wystarcza do szkolenia podstawowego, czyli dla młodzików i juniorów młodszych. Jest też boisko hokejowe, no i wywalczyłem środki na przykrycie kompleksu dachem. Dzięki temu moglibyśmy również organizować zawody w short tracku, które są -śmiem twierdzić - bardziej atrakcyjne od łyżwiarstwa szybkiego. Byłem na igrzyskach w Turynie, gdzie tę dyscyplinę śledziły tysiące widzówCi najlepsi mają umiejętności wręcz cyrkowe - dodaje.

- Za sukcesami Dolnoślązaków kryje się m.in. sprzyjająca polityka urzędu marszałkowskiego. Należymy do krajowej czołówki (3. miejsce), gdy chodzi o nakłady na sport kwalifikowany. W ostatnich latach ruszyło kilka nowych programów finansowych, ponad sto klubów otrzymało nagrody od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, stypendia mamy jedne z wyższych w kraju, a baza się poprawia, dotowana jest także wymiana międzynarodowa. Jestem przekonany, że przyniesie to wymierne rezultaty - uważa Paweł Olszański, kierownik wyszkolenia w Dolnośląskiej Federacji Sportu.

Pod dolnośląskim koszem mamy dziurę nie tyle pokoleniową, co budżetową. Bo narybek rośnie duży i niczego sobie. W finale mistrzostw Polski juniorów Korona Kraków nieznacznie pokonała Śląsk 62:59. Łza się w oku kręci, gdy spoglądamy na meczowe stopki z punktacją. Kto teraz gra w Śląsku? M.in. Jakub Parzeński i Jarosław Zyskowski junior, czyli sami swoi. Spory udział w sukcesie mieli też Patryk Czerwiński i Jacek Waszak. Co ciekawe, w półfinale turnieju MP doszło do dolnośląskich derbów. Wrocławianie pewnie ograli Turów Zgorzelec (86:67), któremu nie było stanąć na pudle. W pojedynku o brąz lepsi okazali się Czarni Słupsk (82:70). W Zgorzelcu jest się jednak od kogo uczyć, a we Wrocławiu?

Pamiętajmy też o żeńskich zapasach w regionie, silnych również w okolicach Wałbrzycha, w czym m.in. zasługa trenera Dariusza Piaskowskiego. Tego, co to wynalazł dla sportu Agnieszkę Wieszczek. Dzięki zapasom nasza zawodniczka poznała nie tylko smak olimpijskiego krążka, ale i męża. Dziś nazywa się już Wieszczek-Kordus, a z wybrankiem serca, wolniakiem Aradiuszem Kordusem, oczekuje dziecka. Kobiece zapasy to u nas UKS Hutnik Pieńsk, ULZKS Heros Czarny Bór i Szczyt Boguszów.

Klasyfikacja województw

1. Mazowieckie 18 859,54
2. Wielkopolskie 15 248,27
3. Śląskie 14 171,21
4. Dolnośląskie 13 050,89
5. Małopolskie 11 227,36
6. Pomorskie 10 791,63
7. Kujawsko- pomorskie 9 333,83

Rządzi Śląsk

Śląsk Wrocław wygrał tegoroczną klasyfikację klubową w rywalizacji dzieci i młodzieży, wyprzedzając AZS AWF Katowice i Zawiszę Bydgoszcz. Jak to się robi?
- Szeroka praca od podstaw, codziennie trenuje u nas około 3 000 dzieciaków. Pomagamy praktycznie wszystkim resortom, wychowując mieszkańców miasta - zaznacza szef klubu Janusz Pilch.