Żołnierze pomagają drogowcom z firmy Budimex, która odbudowuje zniszczoną przez powódź drogę wojewódzką nr 352. Mają za zadanie wyciągnięcie z koryta rzeki Witka stalowej konstrukcji zerwanego przez żywioł mostu. Operacją dowodzi płk Jerzy Panas, szef Wojewodzkiego Sztabu Wojskowego we Wrocławiu. – To trudne zadanie, ale poradzimy sobie – mówi. Jak tłumaczy, trudność polega na takim podniesieniu i wydobyciu mostu, żeby nie uszkodzić jego konstrukcji, by mogła być powtórnie wykorzystana. Jak mówi ppłk Marek Baraniak, komendant 6. Ośrodka Utrzymania Sprzętu w Głogowie, saperzy z jego jednostki zostali poproszeni o pomoc, bo wojsko wykorzystuje do swoich potrzeb bardzo podobne konstrukcje tymczasowych mostów.
Do podniesienia stalowej kratownicy wykorzystywany jest także olbrzymi dźwig wypożyczony przez kopalnię węgla brunatnego Turów.
Żołnierze pracują w Ręczynie wspólnie z pracownikami firmy Budimex, która remontuje zniszczoną w czasie powodzi drogę. I jedni, i drudzy pracują pod presją czasu. Zgodnie z zapowiedziami, już w niedzielę, po dwóch tygodniach objazdów przez Niemcy i Czechy, droga ze Zgorzelca do Bogatyni znów ma być otwarta dla ruchu.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?