Przez kilka lat Ireneusz Majerewicz z Lubania sygnalizował administracji, że w jego mieszkaniu, gdy przychodzi sezon grzewczy, czuć dym. Nikt się tym nie przejął. Aż do teraz. Majerewicz napisał doniesienie do prokuratury, że przez bezczynność urzędników zagrożone jest jego zdrowie i życie. I faktycznie było. W połowie października poczuł się źle. Zgłosił się do lekarza pierwszego kontaktu, a ten zalecił badania. Ich wynik był zaskakujący - bardzo słabe natlenienie krwi. Rano, kilka dni po tym badaniu, pan Ireneusz poczuł się naprawdę źle. - Miałem słodki smak w ustach i zrobiło mi się słabo. Wyszedłem z mieszkania, zamówiłem taksówkę i pojechałem do szpitala - opowiada. Tam od razu trafił pod tlen i kroplówkę z podejrzeniem zatrucia czadem. To właśnie wtedy zdecydował się walczyć o życie z administracją nawet z pomocą prokuratury. Udało się. Kiedy od 21 do 28 października był hospitalizowany w Izerskim Centrum Pulmonologii w Szklarskiej Porębie, administracja przebudowała piec i kominy w jego mieszkaniu. - Wcześniej jak kominiarze zrobili próbę i przytkali komin, to dym szedł na mieszkanie nawet spod podłogi - opowiada I. Majerewicz. Teraz ma nadzieję, że już tak nie będzie. On wygrał, udało mu się uniknąć najgorszego...
Niestety, według danych straży pożarnej, tylko do połowy października br. ponad 1 600 osób zostało poszkodowanych, w tym 122 śmiertelnie, w wyniku zatrucia czadem. Dlatego właśnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Państwowa Straż Pożarna rozpoczęły kampanię pod hasłem: Nie dla czadu. Jej celem jest uświadamianie istnienia niebezpieczeństw związanych z tlenkiem węgla oraz pokazanie, jak można zapobiegać zatruciom.
O tym, jak wielkie to zagrożenie, wie doskonale Kazimierz Wilk, za-ca komendanta PSP w Zgorzelcu, choć przyznaje, że w tym roku takich zgłoszeń strażacy jeszcze nie mieli. Niestety jednak rok poprzedni i wcześniejsze były pod tym względem urodzajne. We Wszystkich Świętych ubr. czad zabił w mieszkaniu 85-letnią mieszkankę Zgorzelca. W maju ubr. czadem zatruła się 20-letnia dziewczyna ze Zgorzelca. Przeżyła. W 2009 r. dwie osoby zatruły się czadem w Olszynie. Jedna zmarła. W 2008 roku zaczadził się śmiertelnie 66-letni mieszkaniec Sławnikowic.
Niestety ta wyliczanka mogłaby trwać jeszcze długo...
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?