Kilkanaście autokarów ze związkowcami z Ziemi Zgorzeleckiej pojechało na czwartkową demonstrację w Warszawie. Wśród nich trzy pełne autokary (ok. 140 osób) z kopalni węgla brunatnego Turów.
Tymczasem związkowcy z Turowa w czerwcu dogadali się z zarządem spółki w sprawie podwyżek płac. Porozumienie zakłada, że aż 21 procent pracowników zostanie przeszeregowanych do wyższej kategorii uposażenia i będzie mieć o 9 procent wyższe wynagrodzenie. Dodatkowo premia wypłaca co miesiąc ma zostać podwyższona o około 120 zł. Raz w roku każdy pracownik kopalni dostanie też nagrodę w wysokości tysiąca złotych. Tymczasem już w zeszłym roku średnia płaca w Turowie (choć liczona razem z wynagrodzeniem dyrekcji) wynosiła 5,8 tys. zł!
Czyja jest więc ta bieda?
Wojciech Ilnicki, przewodniczący Solidarności w KWB Turów wyjaśnia, że organizując protest w Warszawie Solidarność upomina się o los wszystkich pracowników w Polsce i podobny cel przyświeca także związkowcom z Turowa. W interesie wszystkich Solidarność zbiera też podpisy w sprawie wzrostu płacy minimalnej, która miałaby być waloryzowana wraz ze wzrostem PKB.
Więcej o proteście Solidarności w Warszawie we wtorek w Gazecie Wojewódzkiej.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?