Najpierw niemiecki Instytut Roberta Kocha, a później rząd Angeli Merkel, wpisał Polskę na listę krajów wysokiego ryzyka obok Bułgarii i Cypru, co w praktyce oznacza, że przekroczenie granicy będzie możliwe tylko po okazaniu negatywnego testu na obecność COVID-19.
Polska do tej pory nie widniała w spisie, więc istniała możliwość przeprowadzenia testu na terenie Niemiec, na co każdy, znajdujący się po drugiej stronie granicy, miał 48 godzin. Teraz test będzie trzeba wykonać w Polsce. Związane jest to z tym, że liczba zakażonych COVID-19 na 100 tys. mieszkańców w ciągu tygodnia przekroczyła 200 osób.
Na granicach możliwe są wyrywkowe kontrole.
Jak wygląda sytuacja pracowników transgranicznych?
Pracownik transgraniczny to taka osoba, która co najmniej raz tygodniu przekracza granicę w celu dojazdu do pracy z miejsca zamieszkania. - czytamy na stronie gov.pl. Kraje związkowe mogą ustanowić odstępstwa od obowiązku posiadania testu przed przekroczeniem granicy dla określonych grup. Dlatego pracowniczy transgraniczni w Brandenburgii, Meklemburgii - Pomorzu Przednim i Saksonii mają możliwość wykonania testu w Polsce lub bezpośrednio po wjeździe do Niemiec np. w centrach testowych dla pracowników transgranicznych lub zakładach pracy.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/7.webp)
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?