Niespełna trzydziestoletni mieszkaniec Zgorzelca zobaczył na parkingu otwarty, pusty samochód z włączonym silnikiem, więc długo się nie zastanawiał. Wsiadł do mercedesa i odjechał wprawiając tym w osłupienie prawowitego właściciela wozu. Pojechał do sąsiedniego powiatu, jak zeznał policji, odwiedzić dziecko.
Do zdarzenia doszło w środę, 8 grudnia, na jednym ze zgorzeleckich parkingów. Amatorowi przejażdżki cudzym samochodem grozi teraz do 5 lat więzienia. Ale morał z tej historii jest też dla nieroztropnych samochodziarzy, którzy w zimie odpalają silniki „ na pusto”, żeby rozgrzać wnętrza aut przed wyruszeniem w trasę. Pamiętajcie: okazja czyni złodzieja!
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?