Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toksyczny dym prosto z komina!

Małgorzata Zagrodzka
arc.polskapresse
Listopad to miesiąc, w którym prężnie przygotowujemy się do sezonu grzewczego. Kubiki drewna, koks, węgiel kamienny czy brykiet to materiały, którymi każdy człowiek powinien się posługiwać, aby ogrzać swój dom czy mieszkanie. Rzeczywistość niestety bywa często inna. W domowym piecu lądują śmieci. Dym powstały przy ich spalaniu jest bardzo toksyczny i niebezpieczny.

Setki apeli, coroczne ostrzeżenia i dramatyczne w skutkach konsekwencje co roku rozpowszechniane są, aby uświadomić o skutkach palenia w domach śmieciami. Niestety w każdym sezonie temat powraca jak bumerang.
_- Apelujemy, aby nie palić w domach śmieciami! Jest to bardzo niebezpieczna i szkodliwa praktyka. Toksyczny dym zapycha komin, osadzają się szkodliwe substancje. Sadza może się zapalić – _informuje Wojciech Cieleń, zastępca komendanta powiatowego PSP w Zgorzelcu.

Również spalanie wilgotnych odpadów grozi zatkaniem przez mokrą sadzę przewodów kominowych. Skutkiem tego jest cofający się tlenek węgla i może wtedy dojść do zatrucia. - Należy pamiętać, że spalane w domowym piecu śmieci w znacznie większym stopniu niszczą przewody kominowe. O wiele bardziej niż drewno czy węgiel. Ponad to, w trakcie spalania do atmosfery trafia wiele toksycznych substancji – mówi st. kpt. Huber Jarosz z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu.

Spalanie śmieci w przydomowym piecu może prowadzić nie tylko do pożaru. Dym, który w tym czasie powstaje jest bardzo toksyczny.

- Spalanie odpadów w domu nie zapewnia prawidłowej, odpowiednio wysokiej temperatury jaka osiąga się w profesjonalnych spalarniach. Efekt – niecałkowite spalanie powoduje uwalnianie do powietrza wielu toksycznych substancji, niebezpiecznych dla zdrowia i środowiska. Są to np.: tlenek węgla, związki chloru i fluoru, tlenki azotu, dwutlenek siarki, metale ciężkie, dioksyny, furany. Kominy znajdują się nisko, więc te toksyny zalegają w pobliżu domów. Ktoś pali w piecu odpady, bo „oszczędza” na zakupie opału, a wszyscy je wdychamy i jesteśmy podtruwani. Tak samo zwierzęta – komentuje Jolanta Loritz-Dobrowolska, TOPiK w Zgorzelcu.

Świadomość mieszkańców co roku jest pobudzana. Od lat samorządy i organizacje pozarządowe organizują kampanie edukacyjne na ten temat. Brak wiedzy na pewno jest problemem, ale nie usprawiedliwieniem nieodpowiedzialności._ - To nie jest tak, że ludzie nie są świadomi zagrożeń. Mówi się o tym w szkole, są kampanie społeczne np. „Masz dzieci? Nie pal śmieci!” – _dodaje Loritz-Dobrowolska.

Niektórych osób nie odstraszają nawet wysokie kary. W miejscu gdzie istnieje podejrzenie, że dochodzi do spalania niewłaściwych produktów w domowym piecu, może pojawić się strażnik miejski, by skontrolować sytuację. _- Zazwyczaj są to wykroczenia, które obsługujemy w formie mandatowej bądź składamy wniosek do sądu. Oczywiście wykrycie i udowodnienie spalania niewłaściwych odpadów w piecu nie jest takie proste, ale jeśli tak się stanie to kodeks wykroczeń reguluje, że jest to kwota obłożona mandatem od 20 zł nawet do 500 zł. Sąd może oczywiście zasądzić wyższe kary bądź wprowadzić inne środki karne – _ostrzega Wojciech Czupajło, komendant Straży Miejskiej w Zgorzelcu.

Ponadto jak wynika z ustawy z 14 grudnia 2012 roku o odpadach, za termiczne przekształcanie odpadów poza spalarnią podlega karze aresztu do 30 dni oraz grzywnie do 5 000 złotych.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto